Dyskusje filozoficzne między ośmioma pasażerami – część 1

Pewnego wiosennego dnia, podczas jazdy pociągiem, spotkało się osiem osób. W jednym przedziale znajdowali się ateista, sławny aktor, utalentowana pisarka, polityk, ksiądz, dziennikarz, podróżnik oraz sportowiec. Rozmówcy prowadzili ze sobą dyskusje na różne tematy.

 

Temat 1 – Czy Bóg istnieje?

 

Ateista: Dziwię się księdzu, że wierzy w istnienie Boga. Jak można wierzyć w kogoś lub coś czego nie widzimy?

 

Ksiądz: Ma pan rację, że trudno wierzyć w coś co nie widać. Na tym polega wiara-choć nie widzimy, to wierzymy w Boga. On istnieje i jest w naszych sercach.

 

Dziennikarz: Nie widzimy atomów, z których zbudowana jest materia a jednak istnieją.

 

Ateista: Ma pan rację, ale istnienie atomów można udowodnić. Natomiast nie ma namacalnego dowodu na istnienie Boga. Kojarzę pana z telewizji. Jest pan mądrym dziennikarzem i na pewno nie wierzy w duchy.

 

Dziennikarz: Owszem, ale nie ma również dowodu, że Boga nie ma.

 

Sportowiec: Ja wierzę, że Bóg istnieje. Wiara czyni cuda. Dzięki modlitwie mam siły walczyć o podium i złote medale. Nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć, ale myślę, że Bóg sprzyja mi i dodaje sił.

 

Ksiądz: Wiara pomaga nam w życiu. Od nas samych zależy w co wierzymy. Ważne, by było to jakieś dobro a nie zło np. wiara w Szatana przez sekty satanistyczne.

 

Pisarka: Skoro ksiądz twierdzi, że istnieje Bóg, to nie można negować istnienia Szatana. Na świecie od początku istnieje walka między złem a dobrem. Napisałam o tym ciekawą rozprawkę.

 

Dziennikarz: Właśnie o dobru i złu możemy podyskutować w następnej dyskusji.

 

Temat 2 – Dobro i zło

 

Polityk: Wyborcy w Polsce wybrali mnie do Sejmu. Głosowali na mnie, bo wybrali mniejsze zło. W Polsce nie ma na kogo głosować. Jesteśmy podzielnie na dwa obozy. Jednak zamiast pokoju toczymy ze sobą wojnę. Politycy dzielą się na tych dobrych i tych „lepszych”, natomiast opozycja to zło totalne.

 

Dziennikarz: Wiem z doświadczenia zawodowego, że media manipulują Polakom w głowach. Dobro staje się złem oraz zło dobrem. Wszyscy jesteśmy po części źli i dobrzy. Niby jest w naszym kraju demokracja, to politycy i inni tzw. celebryci dzielą się na równych i równiejszych.

 

Aktor: Zgadzam się z panem posłem. Mam mnóstwo kasy i jestem rozpoznawalny jak pan dziennikarz z telewizji. Jestem zadowolony i mam w dupie uczciwość. Dla mnie najważniejsze są pieniądze i znajomości.

 

Ksiądz: Dla mnie najważniejszy w życiu jest Bóg. Jest dobrem i miłosierdziem.

 

Ateista: Oczywiście pod warunkiem, że istnieje, ale o tym rozmawialiśmy wcześniej.

 

Podróżnik: Przemierzyłem kawał świata. Byłem w Watykanie zobaczyć na żywo papieża a za trzy dni w ogarniętej wojną Ukrainie.

 

Polityk: Uważam, że nasz rząd powinien pomagać w wojnie z Rosją naszemu wschodniemu sąsiadowi, ale nie za darmo. Prezydent Ukrainy, po wygranej przez niego wojnie, powinien zwrócić Polsce podarunkowe pieniądze i sprzęt.

 

Aktor: Powtórzę, że najważniejsze są pieniądze. Czy dają szczęście? Podobno pierwszy milion trzeba ukraść.

 

Polityk: Zgadzam się na 100 procent. Może porozmawiajmy czy pieniądze dają szczęście?

 

Temat 3 – Czy pieniądze dają szczęście?

 

Aktor: Moje zdanie państwo już znają na ten temat.

 

Ateista: Dla mnie człowiek szczęśliwy to człowiek bogaty. Gdybym miał dużo pieniędzy miałbym władzę nad większością ludzi jak np. prezydent Trump. Czy mógłbym być porównywalny do Boga, w którego nie wierzę jeśli wszystko mógłbym kupić co chcę bez żadnych ograniczeń.

 

Sportowiec: Nie zgadzam się z panem. Są takie „rzeczy” w życiu, które pan nie kupi. Są to zdrowie, kondycja fizyczna, siła, honor, uczucia jak np. miłość do drugiej osoby czy pokój.

 

Ksiądz: Dodałbym jeszcze wiarę, która jest bezcenna.

 

Podróżnik: Dzięki pieniądzom zwiedziłem pół świata. Według mnie dały mi szczęście, bo jak to mówią, że podróże kształcą.

 

Pisarka: Zgodzę się z podróżnikiem, że pieniądze mogą być pomocne, ale człowiek nie może być niewolnikiem pieniądza.

 

Polityk: Dla mnie sprawa jest oczywista-im więcej mam pieniędzy tym więcej mogę kupić sobie dóbr, które sprawiają mi przyjemność. Według mnie przyjemność to dla konsumenta szczęście.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • SwanSong 4 miesiące temu
    Ilość głupot w tym tekście przebiła skalę.
  • Aleks99 4 miesiące temu
    Idą drogą Polsk, Niemiec i Rusek. Idą i nagle z krzaków wybiega Vampire Fangs. I wcale nie było im do śmiechu
    .
  • Bettina 4 miesiące temu
    * bez Niemiec. Kaszub
  • Lotos 4 miesiące temu
    Bardzo kiepski poziom, ale to norma u ciebie.
  • Bettina 4 miesiące temu
    Kulturka :)
  • Vampire Fangs 4 miesiące temu
    Wredne chamstwo i mobbing ze strony kilku osobników.
  • Bettina 4 miesiące temu
    Vampire Fangs
    To przez Aleks99

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania