Poprzednie częścidziadek Kolano

dziadek

urodziłem się po jego odejściu koniarz

wciąż ciągnie w przekazanej pamięci

a jego kare których dorabiał się cale życie

wyprowadzone ze stajni przez bandytów

jeszcze chodzą dla zadowolenia ich pogrobowców

jakby po nieprzerwanym falstarcie apokalipsy

przy naszym bezsilnym milczeniu

chociaż jeszcze nie po cenie życia

Następne częścidziadek /remake/

Średnia ocena: 1.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Poncki dwa lata temu
    Dziadek pracował jako inseminator?
    Tak tylko z czystej ciekawości?
    ?
  • Grain dwa lata temu
    z czystej /raczej/ konieczności połóż się na leżance psychoanalityka, na początku nie zaboli
  • Poncki dwa lata temu
    Grain
    Czemu ja? Przecież to Ty wykazujesz dziwną nadwrażliwość i brak kontroli nad emocjami?

    Poza tym nie chciałem żebyś się dzielił szczegółami swoich spotkań z psychoanalitykiem. To brzmi na intymną sprawę.

    Pozdrawiam.
  • Grain dwa lata temu
    Goń się trollu do swojej grafomanii, chwalonej przez tobie podobnych, bezkrytycznych.
  • Andi Perry dwa lata temu
    Podmiot liryczny wspomina swojego dziadka, który był hodowcą koni. Wspomina raczej pamięć przekazaną, bo na świecie go nie było, gdy zmarł ojciec jego ojca bądź matki. Był to czas głębokiego komunizmu, gdzie ludność wsi była zmuszana do obowiązkowych dostaw produktów rolnych skupowanych po bardzo niskiej urzędowej cenie. Duchy koni skradzionych przez złodziei przemierzają wciąż tamte okolice, będąc świadkami smutku i przygnębienia. Wraz z hodowcą, który je kochał odeszły i one pozostawiając przemożną pustkę i ciszę.
  • Andi Perry dwa lata temu
    Panie Grain, proszę nie zmieniać treści utworu! :)
  • Grain dwa lata temu
    A niby dlaczego? Uważam, że teraz jest nieco lepiej. Dziadek był tylko rolnikiem, chłopem. Konie traktował jak inni ;;; powiedzmy gołębie. Tekst jest /najbliżej/ o wszechobecnym skurwysyństwie, przemocy skurwysyństwa /nie istotne z jakiego źródła/, cenę jaką się płaci za bezsilność wobec zła. Chyba uniknąłem korelacji tylko z moją rodziną.
  • Andi Perry dwa lata temu
    Grain Pojęcie "s...a" jest naładowane wielkimi emocjami. Szerokie i elastyczne. Przyjmuje wszelkie przejawy niegodziwości wobec bliźnich, jak i służalczości wobec aparatu władzy, jaka by nie była. W piątym wersie było coś plastycznego o tych źrebakach wychudzonych? Nie zapisałem nigdzie. Pamięć ulotna jak wzory pisane patykiem na wodzie.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain
    Brzmiało jednak jak by był inseminatorem ?
  • Andi Perry dwa lata temu
    Poncki Ty nim jesteś? Albo to freudowska pomyłka i ukryte pragnienie.
  • Poncki dwa lata temu
    Andi Perry
    Będziesz jeszcze pisał o Izie jako niezły psychol?
  • Grain dwa lata temu
    Andi Perry, dzięki, pomyślę o zamienniku słowa na s
  • Andi Perry dwa lata temu
    Poncki Nie pisałem nigdy o żadnej Izie. Projekcja swojej twórczości, czy tęsknota za tamtymi tekstami?
  • Poncki dwa lata temu
    Andi Perry
    ciekawe bo brzmisz jak on ?
  • Poncki dwa lata temu
    Andi Perry
    Tesknota za tekstami. Przez nieporozumienie się niedogadalismy a zapowiadała się fantastyczna historia z tego.
  • Andi Perry dwa lata temu
    Poncki Tylko, że ja nie rozmawiałem z Tobą, a spod nicku Chucka Novarry rozmawiałem z tym użytkownikiem. Pewnie został zablokowany. Obraził Słoną i Zdzisława.
  • Andi Perry dwa lata temu
    Poncki I chyba wywołałeś wilka z lasu. R. H. pasuje do psychola.
  • Poncki dwa lata temu
    Andi Perry
    Faktycznie. To na pewno on.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania