Echo Natury
Wędrując brzegiem rzeki,
cisza w duszy gra,
Poeta w sercu nosi, co natura da.
Słowa niczym ptaki, unoszą się ku niebu,
Lecz w zderzeniu z rzeką,
tracą moc i chęć do śpiewu.
Wielkie wody płyną, niesie prąd ich treść,
Jakby chciały rzeknąć: tu się nie da zmieść.
Poeta schyla głowę, w głębię wody patrzy,
Czy w jej bystrych falach,
swą odpowiedź znajdzie.
Nie dość słów na piękno,
co natury w głębi tkwi,
Jak zatrzymać prąd rzeki?
Jak utrwalić, co w nim drży?
Zamknięte w jego sercu, słowa płyną wraz z nurtem,
Niech cisza je zabierze,
niech przeminą z każdym ruchem.
Próbuje zrozumienia, choć słowa mu giną,
Może tylko w milczeniu,
prawdziwą prawdę zrozumie.
W samotności swej twórczej, nad brzegiem rzeki stoi,
W bólu i tęsknocie,
jego serce się koi.
Wspomina te chwile, gdy słowa w melodii,
Lecz rzeka jak echo,
niesie tylko melodię.
Wielu wierszy rodzenie, w samotności grzęźnie,
Choć serce pełne pasji,
często czuje się mniejsze.
Poezja jak rzeka, płynie przez jego życie,
Niech śpiewa w ciszy,
tam,
gdzie słowa nie sięgną.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania