Poprzednie części: Ernest
Ernest i staropolszczyzna.
I rzekł mnie mój, że udać się musi i sam.
Abociem Krzysztosław imieniny ma.
Jęłam amarykować.
Sromotna byłam abośi prawie w aprensyję popadłam byłam, ale zdrowasiek nie minął i sielnie uradowana byłam.
Dyć odpocznięta być mogę
Otrzymał on admonicyję, aby napitym sielnie nie był.
Aczciby mu lali - niech nie oddaje się wczeteczeństwu i opiera się akwawicie.
I aliż mu nie wydymie – niechaj w wehikuł nie wsiada.
Bo w aprensyję wpadnę.
Być może ciąg dalszy nastąpi.
Komentarze (9)
Zamiast rodziny słów: epitet, gównoburze, beztalencie, grafoman, debil, stara jędza, lecz się, spierdalaj stąd!, obrażony, po huja ja to czytałem?, sram na twój komentarz, itd. używać:
Wytryski Temperamentu/Intelektu/Smaku, itd.
Przymiotnik może być dowolny, w zależności od nastawienia do komentowanego autora czy adwersarza: entuzjastyczny, zacięty, rubaszny, ocipiały, i tam inne synonimowate.
W przypadku większego odczucia można poprzedzić Wytrysk przymiotnikiem np. erupcyjny.
Jest ogromna dowolność w tej żonglerce słownej.
Czyż nie podniosłoby to poziomu komentarzy?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania