Pożałowałem trochę wrzucenia tego textu po rozmowie z kolegą, który posiada nawet wyższe IQ niż ja, a i tak nie zrozumiał tego. Więc na myśl o głupocie ewentualnych komentarzy robi mi się słabo. Zresztą text jest rodzajem odwetu, bo obrażanie mnie nie jest najlepszym pomysłem. Większość kobiet uważających się za feministki wcale nimi nie są, są za to nabrane. Nie przeciw nim to jest. Przeciwnik kapitalizmu nie jest automatycznie komunistą, ani przeciwnik patriarchatu nie jest tylko dlatego feministą. Kto ma rozum niech pojmuje ?
Mikke to najzdolniejszy hosztale okresu trzydziestolecia międzywojennego (między II i III wojną światową). Zamiast politykiem powinien zostać autorem aforyzmów. Nawet najstarsze, dawno już wytarte, często zapomniane mądrości, w jego wykonaniu na nowo błyszczą.
Noico1 czymkolwiek jest Korwin, z pewnością jest największy. A każda Jego rozmowa z nazwijmy to wojującą feministką była taka sama. Brak chęci zrozumienia Jego argumentów ani cienia szacunku z jej strony, tylko szukanie sposobu aby ukąsić.
Dzięki za koment,
LOVE ♥️
Ja feminizm nazywamy feminazizmem. To zresztą od czasu powstania ZSRR śmiercionośna broń, bolszewicki wirus, obok różnych "ruchów" pseudoekologicznych czy pseudopacyfistycznych mających na celu zniszczenie cywilizacji łacińskiej. Wojująca feministka podobna jest do byka szarżującego ze spuszczonym łbem na cel. Żadne argumenty do takiej nie docierają, jak sobie wbije jakieś slogany do pustego łba, to więcej już nie myśli.
Widząc kategorię spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Nie oceniam, bo dla mnie forum literackie to nie miejsce na przepychanki ideologiczne. Rozsądnie byłoby założyć wątek na forum dyskusyjnym i tak oczekiwać na dyskusję :)
Sorry za wprowadzenie w błąd. Literatury tu niewiele, fakt, ale ten początek znalazłem dzisiaj rano w notatkach. Nic nie pamiętam. Dzięki za koment,
LOVE ♥️
Co do Korwina to mam zdanie, że oszołom ale inteligentny i konsekwentny. Co do feminizmu to faktycznie jest źle pojmowany i często przybiera formę totalitaryzmu i z góry, niestety przez to jest mocno marginalizowany.
O, to dobre ?
Rzeczywiście, można sobie wyobrazić sytuację, gdy ktoś "zmienia płeć" z mężczyzny na kobietę, a potem mówi, że jest feministką. To byłoby niedorzeczne i bardzo śmieszne.
Dicka niedużo czytałem, najbardziej zapadł mi Ubik. Dzięki za wpis, feministki istnieją dla walki jeśli już nie o równe prawa które mają, to o nienależne przywileje. Zresztą tak samo aktywiści LGBT, oni potrzebują homofobii do istnienia, jeśli jej nie ma, to sprowokują. W Stanach przywileje dla murzynów degradują tych murzynów (oops, niepoprawne słowo) ich od Kennedy'ego. Feministki chcą zdegradować kobiety w ten sam sposób. A ja, który planuję korekcję płci nie po to, by być kobietą, ale po prostu sobą, znienawidzą obie strony, i to jest bardzo piękne. Aż chce się żyć ?
LOVE ♥️
Komentarze (14)
Dzięki za koment,
LOVE ♥️
LOVE ♥️
LOVE ♥️
Rzeczywiście, można sobie wyobrazić sytuację, gdy ktoś "zmienia płeć" z mężczyzny na kobietę, a potem mówi, że jest feministką. To byłoby niedorzeczne i bardzo śmieszne.
LOVE ♥️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania