.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Lucinda 05.01.2016
    O, jak się cieszę, że się doczekałam :D To opowiadanie ma w sobie coś takiego, że zawsze przypominało mi się w momentach, w których bym się tego nie spodziewała. Po prostu siedziało mi w głowie, co będzie dalej i kiedy pojawi się kolejna część. Szkoda trochę, że tak krótko (pewnie na długo mojego umysłu nie zaspokoi), ale bardzo przyjemny i podsyca tylko moją ciekawość co do następnych rozdziałów. Wiem, że tak Ci słodzę, nic na to nie poradzę. Przydałoby się coś negatywnego dla równowagi, ale nic nie przychodzi mi do głowy. A ponieważ już się tak rozpisałam, to czas wypisać te cztery niewielkie potknięcia, które znalazłam:
    ,,Znajduję poniszczone palety i jak kukiełka, bezwładnie na nie opadam" - tu albo bez przecinka, albo ,,jak kukiełka" powinno być jako wtrącenie, masz wybór;
    ,,Czyli Sophi nie znalazła się przypadkiem w domu ojca?" - ,,Sophie";
    ,,Mój towarzysz zamyśla się na chwile" - ,,chwilę";
    ,,David cz Korax?" - ,,czy". Zostawiam 5:) i oczywiście bardzo dziękuję za dedykację, coś miłego na koniec dnia po czterech godzinach fizyki pod rząd:/
  • Marzycielka29 05.01.2016
    Dziękuję za tyle ciepłych słów!. Błędy zostaną poprawione :) Co do akcji to coś się szykuje:D A fizyki nie znosiłam, wolałam chemie hehe
  • Lucinda 05.01.2016
    Już się cieszę na tę akcję:) Mam nadzieję, że nie pozwolisz mi długo trwać w tej niecierpliwości :D Też lubiłam chemię, w gimnazjum nawet pisałam olimpiadę, ale szybko odpadłam, bo już na pierwszym etapie (brakowało mi jednego punktu:( ). A teraz jestem na mat-fizie, więc muszę tę fizykę znosić (mam 6 godzin tygodniowo), ale nie ma nauczycielki od matmy, stąd zastępstwa (no i w jeden dzień cztery). Przynajmniej jedno z nich było z fizykiem, który uczył mnie w tamtym roku (wszyscy nazywają go monarchą), a który bardzo lubi pytać przy tablicy panie i zawsze znajdzie jakiś pretekst, dziś usłyszeliśmy: ,,wczoraj był czwarty, cztery razy dwa to osiem, panie do tablicy" (bo 8. dzień kobiet), aż mi się śmiać zachciało:)
  • ausek 09.01.2016
    Powiedz mi moja doga, gdzie wcięło Ci wcześniejsze części? Czytam już tyle serii, że zaczynam się gubić.:( Chciałam sobie co nieco przypomnieć, a tam pustkę zastałam.
  • Angela 10.01.2016
    Krótki fragment, to i krótki komentarz. Przeczytało się na jednym oddechu, zostawiam 5 i pędzę czytać dalej : )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania