Brak weny - co robić?

cos_ci_opowiem
11.07.2020
Macie na to jakieś sposoby? Chcę dokończyć Bobra, to znaczy napisać porządny epilog, pomysły jakieś mam, ale żeby to przelać na ekran laptopa... masakra.

Jesteście raczej z tych, którym palce same wchodzą na klawisze i piszą czy raczej z tych, co się czasem zacinają jak ja?
Pan Buczybór
11.07.2020
Każdy się zacina. Jednego sposobu na pewno nie ma, by ruszyć tyłek i wziąć się za pisanie. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, co się chce pisać, dlaczego i jak - potem już jakoś idzie. No, i trzeba przede wszystkim wierzyć w swoją pisaninę
Florian Konrad
11.07.2020
i nie pisać na siłę, bo to wręcz zbrodnia
Onyx
11.07.2020
Hmmm.... Ja na brak weny słucham muzyki, która pasuje do sceny którą chcę opisać, przeglądam obrazki w necie, czy idę na dłuuuuuuugi spacer z psem. Pies szczęśliwy, ja mam czas by zastanawiać się co napisać. Ale czasem przypadek jest beznadziejny, wtedy po prostu zajmuję się innymi pasjami.
Kamiś
11.07.2020
Ja pomysłów na opowiadania zawsze mam sporo, ale lenistwo często przeszkadza mi w pisaniu :(
fanthomas
11.07.2020
Ja piszę wciąż na kartce papieru
fanthomas
11.07.2020
I się zacinam tą kartką
befana_di_campi
12.07.2020
Zabrać się do lektury czegoś bardziej interesującego od naszej koncepcji :-)
jakubvzc
13.07.2020
Zabieram się za czytanie jakiejś książki, ale na łonie natury chyba najlepiej łapię wenę. Pozdrawiam
Johnny2x4
17.07.2020
Pomedytować, odciąć się na kilka dni, zrobić reset i posłuchać muzyki (delikatnej i harmonijnej). Pójść na spacer i posłuchać dźwięków natury.
fanthomas
17.07.2020
Trzeba wyznaczyć sobie cele, np. Napiszę dziś 10000 znaków a jeśli mi się nie uda utnę sobie palec. I być konsekwentnym. To zawsze pomaga
fanthomas
17.07.2020
Można też stosować metodę kija i marchewki, zrobię co trzeba nagroda, nie zrobię kara
Z tym palcem to dobre. Chyba zastosuję:)
Pisać na Bitwy Literkowe… tematy są i pewnie wena się odnajdzie. Zapraszamy!
Patunia02
01.08.2020
Mi pomysły wpadają podczas jazdy rowerem
kigja
01.08.2020
Mnie pomysły wpadają podczas...
E, nie powiem.
Narrator
30.09.2020
Ja też idę na rower (jak Patunia02), jadę około 20 km, sporo górek, wtedy pomysły same przychodzą do głowy. Wracam do domu i wystukuję to na laptopie. Czytam, wycinam jakieś 9/10, resztę zostawiam. Zauważyłem, że im dłużej się myśli, tym gorzej wychodzi.
droga_we_mgle
7 miesięcy temu
Jak mam pomysł i właściwie wszystko, czego potrzebuję do opowiadania, a nie umiem za cholerę się zabrać do napisania tego, ustawiam sobie timer na, np. 15 minut. Do tego muzyka i piszę jak leci, jak opętana, byle powstało, poprawi się później.

Często jak czas mi się skończy, to piszę dalej, bo się rozkręciłam. I tak udaje mi się napisać coś, do czego nie umiałam się skłonić od tygodnia (albo i dłużej...)
droga_we_mgle
7 miesięcy temu
a w ogóle to wus wus, fajny wątek
Grafomanka
7 miesięcy temu
A ja piszę tylko wtedy, kiedy coś mnie 'najdzie'. Nie piszę na siłę, to wypala. Nie wyobrażam sobie nawet pisania dla pisania. Po co się męczyć?
wikindzy
7 miesięcy temu
Arystokrata dał odpowiedź - burżuj! Monarchista, cztery lata temu.

"wus wus" zdechło, bo zdrada, na t3 działa legalnie
Nieśmiały Pan na M
7 miesięcy temu
Wus wus
droga_we_mgle
7 miesięcy temu
@Grafomanka

Rzecz w tym, że mnie męczy właśnie NIE pisanie czegoś, co już siedzi mi w głowie. Jak siedzi, to już mnie "naszło", a wtedy blokują mnie podłe rozpraszacze i inne "nieudamisię"

(Znaczy wiadomo, mamy też szkoły/prace itp., ale umówmy się, jeśli mieliśmy czas znaleźć opowi i założyć tu konto, to mamy czas i na pisanie.)
o nim pseud
pół roku temu
Gdy nie ma pomysłu, zajmij się czymś innym, wtedy przyjdzie...
pitolik
pół roku temu
Pij, pal, narkotyzuj się
Vampire Fangs
pół roku temu
Co robię, gdy nie mam weny? Odpowiedź banalna – nic. Po prostu czekam na moment, w którym coś lub ktoś mnie zainteresuje. Jeśli szybko przyjdzie, to zapisuję błyskawicznie myśli na kartce lub w Wordzie. Stwarzam warunki do pisania wierszy lub opowiadań – muszę mieć jasny i niezmęczony umysł. Stosuję zasadę, by nie pisać nic na siłę. Dotyczy to bardziej pisania wierszy.

Uważam, że poezja jest sztuką pobudzania czytelnika do wyobraźni i emanowania pięknem. W poezji ważne jest każde słowo. Lepiej napisać krótszy wiersz, by odbiorca go zinterpretował. Najlepsze jest to, że każdy interpretuje tekst inaczej. To jest piękne.

Co jednak zrobić, gdy wredna wena nie przychodzi tak szybko? Trzeba pobudzić nasz mózg. Mózg działa niczym bateria. Do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje energii. Wspomnianą energię dostarczamy jedząc czy śpiąc. Nie wolno przemęczać mózgu. Jak już napisałem wcześniej – nic na silę. Czasami lepiej jest przespać się i dokończyć pisanie utworu będąc wypoczętym i zrelaksowanym. Nie idzie Ci pisanie – nie przejmuj się. Idź do kina, na basen czy zrelaksuj się w inny miły sposób. Polecam przed pisaniem np. wiersza posłuchać muzyki klasycznej, która jest miła dla ucha i pobudza działanie mózgu do efektywnej pracy.

Mam nadzieję, że choć trochę Wam pomogłem😉
frustracja
pół roku temu
"Nie idzie Ci pisanie – nie przejmuj się. Idź do kina, na basen czy zrelaksuj się w inny miły sposób. Polecam przed pisaniem np. wiersza posłuchać muzyki klasycznej, która jest miła dla ucha i pobudza działanie mózgu do efektywnej pracy.
Nie idzie Ci pisanie – nie przejmuj się. Idź do kina, na basen czy zrelaksuj się w inny miły sposób. Polecam przed pisaniem np. wiersza posłuchać muzyki klasycznej, która jest miła dla ucha i pobudza działanie mózgu do efektywnej pracy."

Zaprawdę? To chyba zawodowi pisarze, co żyją z tego, co napiszą
Cain
pół roku temu
Jak nie mam weny to sygnał że czegoś w życiu mi brakuje, ten surowiec zazwyczaj bierze się z połączenia pasji i energii mentalnej. Ciężko jest mi pisać gdy nie mam ku temu powodów, np. nie ma dla kogo, nie ma odpowiedniej widowni lub tematu, który wręcz prosi o ukazanie w formie literackiej.
Pisanie bierze się z przemian wewnętrznych.
Cain
pół roku temu
Przez ostatnie 3 lata miałem tak wiele wymagającej umysłowo pracy że zwyczajnie nie miałem energii by pisać, stąd większość mojej prozy pochodzi sprzed tego okresu. Dlatego ważne by mieć tą energię na procesowanie informacji by przekuć ją w formę artystyczną. Choć nie pisałem opowiadań, wspomagałem się pisaniem dziennika i bazgraniem w zeszycie - taka forma autoterapii, choć nie tak efektywna jak proza, to też jest dobrym narzędziem w zrozumieniu swoich emocji i działań.
Cain
pół roku temu
Nie lubię publikować czegoś co wg mnie nie posiada żadnej wartości, nie wszystko zasługuje na ukazanie. Widzac jak ludzie tworzą w internecie i poza nim tak ogromne ilości różnego rodzaju odpadów, nie chce mi się dołączać do tłumu i podobnie "śmiecić" - zwłaszcza że internet również zbiera i przetwarza informacje o użytkownikach by je potem sprzedać dalej.
Cain
pół roku temu
Dobre idee są jak ciąża - potrzebują czasu by urosnąć i spełnienie pewnych warunków by zaistnieć. Co nie oznacza że by pisać potrzeba wiele - nie, przede wszystkim potrzeba chcieć. Można pisać od tak, dla treningu, rozwoju własnego pióra. Nie wszystko musi być doskonałe.
Cain
pół roku temu
Zwykle wystarczy by było dobre.
Bettina
pół roku temu
Cain, po co tyle niezadowolenia, jego oczekiwania.

Na górze była olbrzymia piramida z poustawianych krzeseł. Wszystkie wypolerowane, żadnych kurzy, nic, bialo, ściereczka czystości leżała obok ì niedaleko. Jedno krzeslo jeszcze drgało, jeszcze ruszala mu siẹ odkrẹcona śrubka.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji