Pisz wspak

Liv12365
12.05.2020
Czyli...

Czarek, leżący na kuchennej podłodze, zmrużył uszy i zastrzygł oczami, czując dziwne odgłosy, dochodzące z lodówki. Podniósł łeb i przekręcił go na bok, jak zawsze, gdy był mocno zdziwiony.
"O co chodzi?" - zastanowił się pies. - "Lodówka-człowiek?"

Czyli obracamy wszystko na lewą stronę! :D Każdy po 3-4 zdania i lecimy ;))

Jak się nie przyjmie, to proszę o usunięcie ;) szkoda, aby zaśmiecało, a tym czasem warto spróbować nowych opcji - zobaczymy
Pan Buczybór
12.05.2020
Nie za dużo tych zabaw?
Usunąć można w każdej chwili, więc póki co zostawiam - może ktoś się zainteresuje...
Onyx
12.05.2020
Nie rozumiem
Liv12365
12.05.2020
Chodzi o rozruszanie ludzi, a im większa różnorodność (hmm?) bądź im więcej opcji do wyboru, tym chyba będzie to łatwiejsze - tak myślę ;)
Onyx
12.05.2020
Livyy o co chodzi w tej zabawie?
Dekaos Dondi
12.05.2020
Szosa jechała po samochodzie. Wewnątrz kierowcy siedział samochód. Sygnalizacja czekała potulnie, aż się zaświeci zielone autko. A gdzieś tam łąka pasła się na krowie, a jeszcze gdzie indziej, ogrodzenie skoczyło przez konia.
W tomu pyzy wykrawały gospodynie... itd:)
Liv12365
12.05.2020
Jeeeest! Wreszcie ktoś załapał! Właśnie o to chodzi ^^
fanthomas
12.05.2020
Nie rozumiem
fanthomas
12.05.2020
W książkach były szafki, które mnie czytały
fanthomas
12.05.2020
Niezły surreal
fanthomas
12.05.2020
Noga złamała kominiarza kiedy drabina wchodziła na niego
Liv12365
12.05.2020
Noga spadła gorący beton, który odbił się od niej i wylądował dwa metry bliżej.
Bajkopisarz
12.05.2020
Kwiaty ścięły Kazimierza, gdyż imieniny zbliżały się do jego żony.
Liv12365
12.05.2020
Spróbujmy z tego zrobić jakąś poukładaną historię, o ile w tym przypadku da się mówić o poukładaniu czegokolwiek :))

Placek piekł żonę, gdy środek wszedł do psa, brudząc cały sufit, na co ręce załamały Krystynę.
Onyx
12.05.2020
Ołówek rysował Marlenę, kiedy środek wszedł do matki jej, powiedzieć by obiad przyszedł na dziewczynę.
Liv12365
12.05.2020
Biurko odeszło od dziewczyny, zastanawiając się, czy dobrze robi, widok zostawiając na pracy. Azaliż raz się już zdarzyło, że porwały ją różki.
Florian Konrad
13.05.2020
Szeptałem swojej dziewczynie do telefonicznej łechtaczki, że chciałbym possać jej słuchawkę.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji