Gdzie jest dom?

Gdzie jest dom?

Dokąd prowadzą ścieżki dziadów

lub moje równie kręte?

Gdzie jest dom?

Ulotny dym z komina

osiada sadzą, gdzie pozwoli wiatr.

Gdzie jest mój dom?

Umknął po omacku, nie wiedzieć skąd.

Nawiedza czasami, kracząc jak wrona.

Mój dom, nasz dom

na ziemi zoranej nagłym przypływem,

zabrany z piachem czułej klepsydry.

Mój dom, nasz dom

pomieści zbłąkane ziarno piachu,

przemiesza, przesypie wartkim strumieniem

na grząski grunt

pewny jedynie tego,

że płynie.

 

Londyn, 29 września 2025 r.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • il cuore 2 miesiące temu
    Kilkadziesiąt lat wcześniej, każdy Polak
    byłby dumnym w Londynie (nawet na zmywaku).
    Kup se wronę i klepsydrę i, zdychaj – jeśli nie potrafisz inaczej, to nie zdychaj tylko zrób coś bardziej zdechłego od zdychania.
    cul8r

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania