Poprzednie częściGdzie serce

Gdzie jesteś

Aniele

Stróżu mój

Jesteś tam gdzieś?

Miałeś stać obok mnie

Rano w nocy dniem wieczorem

Ty pewnie w plecak schowałeś aureolę

Po górach chodzisz

W zimnym strumieniu stopy chłodzisz

Bliżej ci na szczycie do nieba

Mnie nieba nie potrzeba

Chciałabym parasol ze skrzydeł

Przed wiatrem i dymem

Od lat już bez kontaktu

Nie upominam się czasem tęsknię

Rozkładam wtedy pod słońce ręce

W odbitym cieniu szukam twych piór

I sama stąpam po tej mydlanej bańce

Gdzieś zawieszonej wśród chmur

Gdy będziesz w pobliżu

Lub wędrówka ci się znudzi

To wróć...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Noela🙂

    Witaj w porze 'nocnych stróżów'
    Aniołem nigdy nie byłam... i pewnie nie będę, ale bardzo lubię podtrzymywać na duchu.
    Być może mam zbyt 'wybujałą obraźnię, ale w zapisie Twojego wiersza... widzę zarys jednogo/ może niezbyt symetrycznego/ skrzydła.

    Pozdrawiam.
  • Noela rok temu
    Dziękuję :*
  • andrew24 rok temu
    On,
    On nigdy się nie oddała.
    ...
    gdybyś

    wad wiele
    mi nieznanych miała

    radość i tak
    byś zawsze dała

    bo jesteś

    cudowna
    wspaniała

    czy dodać do tego
    jeszcze coś trzeba
    może tylko to

    jesteś jak ANIOŁ
    z nieba
    ...
    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego dnia
  • Noela rok temu
    Miłego dnia :) Dzięki
  • Grisza rok temu
    Bardzo pomysłowo, zgrabnie,
    bardzo zgrabnie, pomysłowo.
    Tylko zamiast "jak" pod koniec
    dałbym "gdy", to lepsze słowo...
    Niemniej, mając szczerą chęć,
    stawiam pięć!
  • Noela rok temu
    Dzięki Grisza :) Fakt będzie brzmiało lepiej
  • E.T. 1979 rok temu
    Świetny, 5+ ;)
  • Noela rok temu
    Dziękuję:)
  • Laura Alszer rok temu
    Nie powinno być aureolę i tęsknię?
  • Noela rok temu
    Powinno Laura :D Nie wiem jak ja to robię :P poprawiam... dzięki!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania