Poprzednie części: Grain zwany literatem
Grain czyli co jest nie tak
w bagażniku Fiata 125p
wyrastał biznes
ze świeżo zasianej
kombinum jaksięda
ludzie ludzie
tanio modnie i wygodnie
w takich do ślubu
w takich w buraki
w tęczowych na balangę
skarpety skarpety skarpety
pięć par taniej dziesięć jak za darmo
jego bezpenisowa połówka
miała już dość
uciekła z młodziejcem
od truskawek na niemiecką ziemię
gdzie to się lęgną czarno - żółte rasy
on czekając na przelew
dostał wylewu
i zaczął pisać wiersze
o złych kobietach
co to same chcą
osiągać szczyty
czy konie mnie słyszą?
Następne części: Grain a męski radykalizm
Komentarze (21)
wyrastał biznes
ze świeżo zasianej
kombinum jaksięda
(...)
w takich do ślubu
w takich w buraki
w tęczowych na balangę'
Ten kawałek ekstra i neologizm - 'kombinum jaksięda', 'bezpenisowa' też ekstra, aczkolwiek nie jestem za dowalaniem połówkom, bo pewnikiem nie mają pojęcia, co ich mężule na portalach wyprawiają :)
No cóż... sympatią do niego nie pałam i rozumiem, że Ci mocno dokuczył, jak to się mówi - jest akcja i jest reakcja. Mnie się przejadły portalowe wojenki.
Ciao i udanego dzionka :)
(˶ᵔ ᵕ ᵔ˶)
Zatem czyń swoją powinność, a tak na poważnie - 'robisz mu dzień', user, który stale zwady szuka, jest niereformowalny :)
Sądzą, że szkoda czasu na takiego kogoś. Piszesz bardzo dobre wiersze, to jest Twoja wizytówka, której nikt i nic nie jest w stanie podeptać. Z taką wizytówką nie warto się pospolitować :)
Tonący gówna się chwyta. i koniec tutaj, gram w karty na internecie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania