Grzmot na biegunie

Nagle grzmot i po burzy cisza....

Nagle szukam jezyka a on zapomniał słów

Na nic płacz, na nic krzyk,

w tej ciszy po burzy został tylko gniew.

 

Z trudem jest podać rękę,

nie licz na drugi policzek,

Nie nastawie go, moje pięty obracają całe Ciało a kroki tworzą dystans,

idę w tej ciszy, ty jak posąg oglądasz ten film.

 

Puste miasto, powietrze otula ciepłym oddechem,

Tam przechodzeń, przechodzi nucąc rytm, Szumy auta, przypominają że życie toczy się.

 

Wielkie bloki z czarnymi oknami złowrogo śpią.

A ja ciągle tylko Ciebie, ciebie w głowie mam. A ja Ciągle snuje się pustymi ulicami, mając w głowie Cię.

 

Skrzyżowanie,asfalt, światła,

czerwony, pomarańczowy, zielony i idę.

Idę prosto, prosto przed siebie, prosto,

prosto do Ciebie

 

A ja Ciągle tylko Ciebie, ciebie w głowie mam. A ja Ciągle snuje się pustymi ulicami, mając w głowie Cię.

 

Na zakręcie, stanąłem na chwilę, nie wiedząc co dalej jest.

W toni nocy, na zakręcie wyszukuję Cię.

Księżyc wygasa, droga się kończy, serce spowalnia, moje nogi się gną!

 

A ja tylko w głowie, tylko w głowie,Ciebie mam.

A ja ciągle snuje się pustymi ulicami, mając w głowie Cię.

 

I bardzo mocno wierzę w To,

że kiedyś odnajdziemy się.

Zaludnimy miasto te,

obudzimy bloki złe.

Ja tak bardzo wierzę, że gdzieś na drodze znajdę Cię.

Zaplecione dłonie poprowadzą nas przez szczęśliwy las,

Niech Gęsi zagoszczą na ciałach naszych, Niech motyle rozprują żołądek,

Niech ptaki śpiewają do podnoszącej się nogi. Niech zakwitnie sad, niech powróci tamten czaaas

 

Wróć mała, wracaj do mnie Chce poczuć ten zapach, Chce poczuć ten smak. Wróć mała, wracaj do mnie, wracaj do mnie. Wróć mała, wracaj do mnie, wracaj do mnie, wróć

MAŁA! WRACAJ MAŁA, DO MNIE WRACAJ!

Ja tylko z tobą mała chcę przenosić góry,

chcę przebijać mury.

Chcę skakać nad ziemią

Chce pożegnać się z glebą

 

To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam. To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam.

 

Moje usta w uśmiechu

Me Ciało w bezdechu

Me oczy Cię widzą

Me myśli wojują.

 

To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam. To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam.

 

Me serce w radosci,

a ciało w namiętności

Twe oczy w rozbłysku

a zęby w połysku.

 

To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam. To ten stan, który mam, to ten stan w sobie mam

 

Nasze dłonie w uścisku

Rozum w nacisku

Oczy wpatrzone

Ciała zbliżone

 

To ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam, to ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam

 

Noce zbyt krotkie

Poranki za szybkie

Czasu za mało, nie teaćmy go!

 

To ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam, to ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam.

 

To ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam, to ten stan, który mam, to ten stan w Tobie znam

 

I nagle znowu grzmot, i cisza po burzy

Jak na ogromnej karukeli uczuć

Jak w muzeum emocji

I nie jest mi z tym źle bejbe,

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony, przez Ciebie zgorszony.

 

Gorsz mnie, kobieto mafiozy,

Gorsz mnie i bądź szczęśliwą żoną górnika,

Gorsz mnie, pływajmy w dorszówce,

Grosz mnie, tuptajmy do końca życia,

Gorsz mnie, niech trzęsie się nasza kra,

Gorsz mnie, nieśpijmy na torach,

Gorsz mnie - mrucz i śpiewaj,

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony, przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, wśród tańczących ludzi dajmy sobie z liścia.

Gorsz mnie, znajdźmy wspólną orbitę,

Gorsz mnie, niech ślimacza więź umocni nas

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony, przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, róbmy piruety parowe ze zmianą narty w powietrzu,

Gorsz mnie, siedźmy na chodniku, wśród drogowych lamp

Gorsz mnie, rozwiń moje płatki

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony, przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, wyrzućmy wszystkie żółte kwiaty na pożarcie falom

Gorsz mnie, przynoś mi kebaby do piwnicy

Gorsz mnie, po polsku, po ukraińsku

Gorsz mnie, nie zwracajmy uwagi na znaki "STOP"

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony, przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, oglądajmy muzykę

Gorsz mnie, słuchajmy w pętli "Tomasz, ty szmato!"

 

O babe, aż tak mnie nie Gorsz... Ale tak poza tym to:

 

Gorsz mnie w kabinie 8438

Gorsz mnie, pozwól mi być twoją dziką lamą

Gorsz mnie przy indiańskim rytuale

Gorsz mnie oglądając wielkie usta

Gorsz mnie słuchając koguciego psalmu

Gorsz mnie odpowiadajmy na wszystkie pytania

Gorsz mnie jak Holms Watona

Gorsz mnie, pozwól mi Cię przedawkować

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być gorszony przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, powieśmy się na słuchawce

Gorsz mnie razem z mandoliną w parku

Gorsz mnie nie pijąc herbaty przy mrrr mrrr mruku

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie nie jedząc mokrego jedzenia

Gorsz mnie jak Eminem mózg

Gorsz mnie otwórzmy ananasy

 

A teraz je zjedzmy, po czym proszę Cię

 

Gorsz mnie w kocim samolocie

Gorsz mnie, dopóki konie na czerwonej pustyni, nie zmęczą się

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie kłóćmy się myślami

Gorsz mnie przechrzcijmy wszystkie pingwiny

Gorsz mnie, niech drzewa zatrzymają czas

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie na przeciwprostokątnej trójkąta różnoramiennego

Gorsz mnie, spacerujmy po całym świecie przez jedną noc

Gorsz mnie zbudujmy szałas wśród brzóz i świerków

 

No może na brzozy uważamy, różnie to bywało w historii, ale historia nie ważna, chce teraz i w przyszłości gorszyć się, więc:

 

Gorsz mnie, wygrzewajmy się na kamieniu jak małe jaszczurki

Gorsz mnie, nurkujmy wśród delfinów w Greckim morzu

Gorsz mnie, usiądzmy po turecku na salami

Gorsz mnie pływamy na kawałkach pizzy

Gorsz mnie, nie kończmy żadnej histori

 

A szczególniej tej jednej - wspólnej historii, błagam Cię!!!!

 

Gorsz mnie, nie wstydź się karzelka ze spłaszczoną głową

Gorsz mnie, chce krzyczeć:" No problem!" tak długo by na starość mieć zmarszczki od uśmiechu

Gorsz mnie, przytulajmy kosmos

Gorsz mnie, stopujmy w autobusie

Gorsz mnie, śpimy pod biedronka

Gorsz mnie, grajmy na żywo w GTA

Gorsz mnie, bądź moja pogodynka

Gorsz mnie, niech trafi się

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, jarajmy blanty wspólnie z młodym Bachą

Gorsz mnie, miejmy pociąg do spania

Gorsz mnie, z Becią i jej mężem

 

Nie mie nie, nie obchodzi mnie... Myśli i słowa to wszystko to wszystko, by znów gorszyć się.

No ale becia? Trochę za grubo, a tak pozatym to:

 

Gorsz mnie, rozbijmy namiot przy domu

Gorsz mnie, ogladajmy zachodowchody

Gorsz mnie, romansujmy na plaży z Panią X

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bebe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, niech nasze palce zatańczą znów

Gorsz mnie, niech w trzcicine będzie nasz dom

Gorsz mnie, usiądzmy na miękki morek

 

Gorsz mnie, zwalmy wszystko na dzieci

Gorsz mnie, skaczmy przez bramy by ułożyć słowa

 

O babe, babe!

Gorsz mnie, gorszmnie

O babe, Gorsz mnie, gorszmnie

Ooooo bejbe Gorsz mnie gorszmnie

Chce być przez Ciebie zgorszony

 

Gorsz mnie, nie wystawiaj mnie godzinę przed

Gorsz mnie - nie rań mnie

Gorsz mnie, podaj rękę

Gorsz mnie, przytul

Gorsz Mnie, naucz sie kochać.

Oooo babe, babe, spotkajmy się na Biegunie!

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • betti 31.07.2019
    Co to jest?
  • Canulas 31.07.2019
    Ech no, Twoja seria - ta na faktach - naprawdę robiła wrażenie, ale to... no nie :)
  • Aisak 31.07.2019
    Takie, trochę dziwne, niepokojące i szturmowe, ale na swój sposób szłodkie :)
  • Angela 31.07.2019
    Yyyy, nie bardzo wiem jak to czytać i komentować. Chyba jestem na nie, choć niektóre zdania, nieliczne, fajne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania