Hej

urodziłaś się w tym miejscu bez zaproszenia

 

to znaczy ciebie nikt nie zapytał

a już przekwitły kasztany październik pachniał rewolucją

kobiety na porodówce tak głośno krzyczą

 

dławią się bólem inseminacji

a ty otwierasz oczy małe oczka które płaczą

i wszyscy myślą że ze szczęścia

później było coś w rodzaju życia rodzinnego

powielona prokreacja której wznoszą kolejny pomnik

 

to chyba Matka Polka albo Lenin, widziałeś kiedyś Lenina

może Breżniew, potrafił mnie zmęczyć

nie można nakarmić dzieci polityką i kolejną dobrą zmianą

znów otwierasz oczy

jest jeszcze seks, możesz się pieprzyć

nie, ładniej oddawać apokatastazę ciałom niebieskim

albo uwierzyć w monolog amerykańskiej studentki

 

Amanda w żółtym płaszczu Prady i ptak uwięziony w klatce

od Oprah, symbole przestrzeni w której jesteś

hej obudź się

nie musisz wierzyć że istnieje tylko jeden księżyc

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Bettina 5 miesięcy temu
    Dulska?
  • Bettina 5 miesięcy temu
    Październik, rewolucja, koperek.
  • https://www.youtube.com/watch?v=KJhM6uOWkas
  • Starszy Woźny 5 miesięcy temu
    życie to przypadek, który nam się przytrafił.
    NO!
  • Marzena 5 miesięcy temu
    Starszy Woźny chciałabym myśleć inaczej, nawet moja mama która bardzo mnie kochała nie wytrzymała - dostałam z liścia w swoją piękną młodą twarzyczkę i cóż... po czterdziestu latach nie zmieniłam zdania, a zapowiadałam się na bardzo mądra dziewczynkę
  • Bettina 5 miesięcy temu
    Marzena
    A co na to tata?
  • Marzena 5 miesięcy temu
    Bettina mój tata... moja mama nie pozwoliła aby istniał w moim życiu. Może na początku. Szkoda że nie miałam taty, wiesz takiego jak mają małe dziewczynki które chcą aby ktoś je chronił. Czy teraz mam uraz? Myślę że mam. :)
  • Bettina 5 miesięcy temu
    Marzena
    A Stalin?
  • Marzena 5 miesięcy temu
    Bettina Stalin, racja pominęłam go. Instynktownie go pominęłam. Takiego potwora trudno opisać. W dzieciństwie opowiadałam innym dzieciom na podwórku bajki. Zawsze był potwór, którego musiały się bać i bały się bardzo. Pamiętam czarną Wołgę. Strach oblegał nasze piaskownice i trzepaki, że przyjedzie czarna Wołga i nas porwie. Moje potwory były fantasy aczkolwiek komunizm wywierał wpływ na nasze fantazje. Teraz to wiem. Moja mama musiała spowiadać się w szkole, dlaczego jej córka wysyła propagandowe liściki do innych dzieci. Bawiliśmy się w zabawę że Gierek ma w dupie cukierek. Chcesz cukierka idź do Gierka. Dobrze, że nie poniosła więcej konsekwencji ale dokładnie nie wiem. Pamiętam jak ojciec strajkował i mama robiła dla niego kanapki. Pamiętam jak ZOMO zatrzymało mnie w zimowy wieczór po godzinie policyjnej. Bawiłam się lalkami u koleżanki. Może noe dostałam na komunię zegarka? Stalin to świnia najgorszego sortu. Baliśmy się wielu rzeczy. Ale nie głodu bo mama miała brata na wsi. Stalin nie powinien istnieć, tak jak Putin. Mordercy powielają schematy.
  • Marzena 5 miesięcy temu
    https://youtu.be/PYWd0CrvIm0?si=F9yLz78KD9UQ3jJq
  • il cuore 5 miesięcy temu
    Fajnie, trochę mnie ten Lenin & Breżniew wytrącił, no ale jeśli trzeba poruszyć wyobraźnię, to teges.
    Tzw. przypadek rządzi wszystkim, nie ma nic stabilnego, lecz można także... oszukiwać, że jest inaczej.

    /Dwie najważniejsze siły sprawcze we Wszechświecie to Czas i Przypadek./ – Kurt Vonnegut

    Dobrze, że zamieściłaś ten klip.
    Cul8r
  • Marzena 5 miesięcy temu
    il cuore. Klip zamieściłam świadomie a wiersz napisałam dawno. Po prostu tak czułam i czuję. Fajnie jak później dowiaduje się, że ktoś inny i nawet mądry miał podobne poglądy. Może życie bez ojca czegoś mnie nauczyło. Musiałam sama. I tak zostało mi do dzisiaj 🙂 Uwielbiam słowiańskie wierzenia jest w nich tyle magii i prawdy. Prostej prawdy, która tak bardzo porządkuje świat. Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania