i znowu nie wiem jak...
nazbyt niezręczny kiedy podaję kubek
nie wiem jaki obraz mój malujesz
a kawa pewnie jest zbyt słodka
płonę od środka
rozpadam milionami słońc
ale oczy masz jasne
więc źle być nie może
upijasz pierwszy łyk
nazbyt niezręczny kiedy podaję kubek
nie wiem jaki obraz mój malujesz
a kawa pewnie jest zbyt słodka
płonę od środka
rozpadam milionami słońc
ale oczy masz jasne
więc źle być nie może
upijasz pierwszy łyk
Komentarze (18)
Pozdrawiam.
więc źle być nie może - nie lepiej: więc nie może być źle
Dziękuję za komentarz.
Poza tym szczegółem całkiem przyjemnie. Nienachalnie. Lubię.
Dziękuję : )
Kłaniam się : )
Dzięki za ślad.
Przemyślałabym również tytuł, bo poza nim i wspomnianym wcześniej kikutem, widzę tu całkiem fajnie namalowaną niepewność związaną z zauroczeniem. Taki autentyczny obraz kogoś, komu bardzo zależy by dobrze wypaść. I fajnie, że adresatka patrzy na podmiot liryczny "jasnym okiem" :) – tak mało pozytywnych treści w sztuce.
Dziękuję za obszerny komentarz.
Nie do końca mnie ta zmiana przekonuje, ale jest na pewno lepiej niż było. Może z czasem przyjdzie Ci do głowy coś jeszcze innego.
rozpadam''
Ja bym tak zapisała:
płonę od środka
milionami słońc rozpadam - tak jest, dla mnie, dużo lepiej, a wiersz ładny, subtelny. 5
Dziękuję i kłaniam się z szacunkiem : )
''płonę od środka
rozpadam milionami słońc''
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania