Właściwie w ubieraniu na co dzień, jak nigdzie nie wychodzę, też mi wszytko jedno, ale jak czasem ktoś przyjdzie znienacka, to już nie tak do końca.
Też ćwiczę może od kwietnia.
Nie powinno się odpisywać w biegu, bo można wleźć pod auto. Ani w aucie, bo może wleźć pod nie pieszy, odpisujący w biegu, korzystny nawyk by stanąć, ale wcześniej oceniając korzystne wynikające z lokalizacji.
AnalnyDevastator2137 - JEZZU!
"typ z długimi włosami i skórzaną kurtką z nadrukowanym krwistoczerwonym pentagramem…" - Zacny gość...
Inflacja jest przez bogaczy.
Ciekawi, ale taka długość rozdziału jest w sam raz - na trzy strony - tj na jednorazowe wstawienie, na szybki przeczyt, rozdziały mogą być dowolnie długie, tylko podzielone. Korzystniej to też dla tekstu.
Dziękuję za komentarz. A co do długości... Nie wiem, dla mnie trzy strony to trochę mało, dlatego wolę dłuższe xd. No, przy następnym rozdziale się okaże, czy czytelnicy podzielają mój pogląd :)
Dobry tekst. Bardzo mnie ciekawi, kim tak naprawdę jest Laurenty. Zwykły człek to nie jest, oj nie.
Zajebisty pomysł z dziurą za plecami kasjerki - wydarzenie przedstawione fajnie, lekko ironicznie
"— Cola po dziewięć złoty proszę pana." - się Laurenty życiem w Polszy zadziwił :)))
Wg mnie również taka długość rozdziałów jest oki ^^
Masz bardzo fajny styl narracji, w ciekawy sposob opisujesz rutyne i codzienne czynnosci. Tekst zdecydowanie wciaga, a im dluzej opisujesz nudne z pozoru szczegoly dnia tym bardziej czytelnik nastawia się na wielkie BUM :-)
'Bum' moim zdaniem troche za malo uwypuklone, bo w koncu czekamy na nie przez trzy strony wiec mogloby by troche bardziej szczegolowe i podane z wiekszym napieciem czy rozmachem :-)
"Na prawo, w miejscu, w którym powinna siedzieć kasjerka pojawiła się wielka, czarna dziura, jakby luka w czasoprzestrzeni, która, zdaje się, wirowała, wsysała swym nurtem i sprawiała, że dusza, człowieczeństwo znikało wraz z ostatnimi" -> pytanie z usmieszkiem - a skad wiadomo jak wyglada luka w czasoprzestrzeni? i co to znaczy ze dusza, czlowieczenstwo znikalo wraz z ostatnimi? tzn jak? po czym to mozna stwierdzic? -> taki opis troszke za lakoniczny, a czasoprzestrzennemu laikowi kompletnie nic nie powie, nawet z niczym sie nie skojarzy ;-)
Początek troszke odstaje poziomem od reszty na in minus, moze to przez te koguty, a moze za dlugie zdania :-)
Ale calosc bardzo zachecajaca do dalszego czytania, w sumie nic tak nie wciaga ja szare, ponure zycie drugiego czlowieka, ktorego spotyka nagle kosmos albo inna plaga :-)
Dzięki za komentarz. Co do opisu... No, faktycznie może być trochę zbyt ogólnikowy. Chyba przesadziłem z poetycką enigmatycznością. Dobrze, że zwróciłaś uwagę - może jeszcze nad tym popracuję, ale to już w przyszłości.
Pozdrawiam również
Komentarze (7)
Też ćwiczę może od kwietnia.
Nie powinno się odpisywać w biegu, bo można wleźć pod auto. Ani w aucie, bo może wleźć pod nie pieszy, odpisujący w biegu, korzystny nawyk by stanąć, ale wcześniej oceniając korzystne wynikające z lokalizacji.
AnalnyDevastator2137 - JEZZU!
"typ z długimi włosami i skórzaną kurtką z nadrukowanym krwistoczerwonym pentagramem…" - Zacny gość...
Inflacja jest przez bogaczy.
Ciekawi, ale taka długość rozdziału jest w sam raz - na trzy strony - tj na jednorazowe wstawienie, na szybki przeczyt, rozdziały mogą być dowolnie długie, tylko podzielone. Korzystniej to też dla tekstu.
Zajebisty pomysł z dziurą za plecami kasjerki - wydarzenie przedstawione fajnie, lekko ironicznie
"— Cola po dziewięć złoty proszę pana." - się Laurenty życiem w Polszy zadziwił :)))
Wg mnie również taka długość rozdziałów jest oki ^^
'Bum' moim zdaniem troche za malo uwypuklone, bo w koncu czekamy na nie przez trzy strony wiec mogloby by troche bardziej szczegolowe i podane z wiekszym napieciem czy rozmachem :-)
"Na prawo, w miejscu, w którym powinna siedzieć kasjerka pojawiła się wielka, czarna dziura, jakby luka w czasoprzestrzeni, która, zdaje się, wirowała, wsysała swym nurtem i sprawiała, że dusza, człowieczeństwo znikało wraz z ostatnimi" -> pytanie z usmieszkiem - a skad wiadomo jak wyglada luka w czasoprzestrzeni? i co to znaczy ze dusza, czlowieczenstwo znikalo wraz z ostatnimi? tzn jak? po czym to mozna stwierdzic? -> taki opis troszke za lakoniczny, a czasoprzestrzennemu laikowi kompletnie nic nie powie, nawet z niczym sie nie skojarzy ;-)
Początek troszke odstaje poziomem od reszty na in minus, moze to przez te koguty, a moze za dlugie zdania :-)
Ale calosc bardzo zachecajaca do dalszego czytania, w sumie nic tak nie wciaga ja szare, ponure zycie drugiego czlowieka, ktorego spotyka nagle kosmos albo inna plaga :-)
Pozdrawiam,
Pozdrawiam również
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania