ikebanał bluszczu uczepionego domu
pyliły słowa w narożniku kuchennym
śmieliśmy się parodiując Irinę
krewną z Ukrainy
oglądającą pod światło
słoik zakonserwowanych grzybów
tak ładnych jak sztuczne w szklanej kuli
a na półce w bukiecie suszek stały dzwonki
które jeszcze poprzedniego lata
na skraju lasu łasiły się do świątka
przez kępy pokrzyw bylin jak ludzie
Następne części: Ikebanał
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania