Nie na darmo powiadają, że pieniądze są korzeniem wszelkiego zła. A jak chcesz mieć przyjaciela, przygarnij psa, w schroniskach jest ich więcej niż mogą wykarmić. Dobra historia, umiejętnie napisana, na piątkę.
Połączył śmiech z innych... Przyjaźń w celu prowokowania i manipulacji dla rozgrywki..
Niskie pobudki... i skończyła się znajomość jak skończyła, bo trudno tu mówić o przyjaźni. Na przyjaźń pracuje sie latami, a tutaj bohaterka jeszcze żałuje, że jednak nie kupiła sobie tej przyjaźni. Nie czyń innemu tego, co tobie niemiłe, chcialoby się powiedzieć... a karma wraca.
Warto by dopracować tekścik :)
laura123 a jak ma się pitolenie do opka? Co mają igraszki do przyjaźni? To tekst na faktach?
Myślałem, że o przyjaźni napisałaś w szerszym kontekście, a tu okazało się, że wyrównujesz prywatne rachunki z inną użytkowniczką portalu... ;)
Nawet nie śmiałem pomyśleć, ze napisalas o sobie! Odniosłem się w pierwszym komentarzu do bohaterki Twego opowiadania, jakże smiałbym inaczej!
Nie sądziłem, że to tekst autobiograficzny... ale jeśli poddałaś pod ocenę swoją przyjaźń, to skąd taki atak na komentującego? ;)
Akwadar a gdzie ja napisałam, że to autobiografia?
Zarzuciłeś śmiech z innych, i że karma wróci, odpowiedziałam ci, że do ciebie też, bo częściej ty śmiejesz się z innych, niż nawet bohaterka mojego opowiadania. Nie zauważyłeś? Oczy szeroko zamknięte?
laura123 to Ty poruszyłaś pitolenie, ja odnioslem sie do bohaterki opka; Ty wymyśliłaś, że zarzucam Ci wyśmiewanie... Uspokój się, bo plączesz się w zeznaniach. :))
A jakby bohaterka wykupiła za 10 koła wizyt u prywatnego psychologa, to by dużo mogła się pozwierzać. Mówię o tym, bo psycholog to taki przyjaciel na płatne godziny. Całkiem ciekawą patologię pani wykreowała
laura123 na przyjaźni, której ogniwem łączącym jest nabijanie się z innych. Tak robią ludzie głęboko zakompleksieni. Sieć nie jest wolna od żadnych zachowań.
Paweł Banan ludzie zaczynają przyjaźń od podania sobie ręki, od dzień dobry, od tysiąca różnych okoliczności, więc czemu śmiech cię razi? Płacz lepiej by brzmiał?
Przecież w tym tekście nie chodzi od czego zaczęła się ta ''przyjaźń'', tylko jak bardzo należy w sieci uważać na ludzi, pozornie fajnych.
Cito to przysłówek wywodzący się z łaciny (łac. cito – szybko). Używamy go w znaczeniu prędko, jak najszybciej, bez zbędnej zwłoki, tak szybko jak to tylko możliwe.
Nie chcesz stracić przyjaciela, nie pożyczaj mu pieniędzy, więc tym sposobem bohaterka straciła przyjaciela, ale nie pieniądze? Logika czasem ratuje sytuację.
5
Kolejny utwór według autorki nie dotyczący nikogo konkretnego.
A już kojarzona bohaterka ze mną.
Tak, robiłyśmy pociski z awatarów.
I byłabym ten tworek olała, ale nie chcę żeby się do mnie nieprawda przykleiła: nigdy nie prosiłam Betti o pożyczkę, nigdy. Proszę więc nie myśleć, że moja znajomość z Betti rozwaliła się o pieniądze.
Betti oczywiście będzie twierdzić, że ten tworzeń to fikcja, jak w przypadku swego wiersza o drodze do H.
I będzie zarzucać mnie megalomanię, bo nie o mnie i śmiać się głupkowato.
Przystopuj z swymi bólami, bo i o tobie można napisać.
Ja nie wyciągami prywaty, ja forumowy menel prostacki łamany przez wulgarny.
Ty kultura pióra i królowa klasy i ciągle dym. Inni z buciorami w czyjeś życie, ty w czółenkach, ale robisz to samo. I żeby aferka się kręciła. Nawet to rozumiem, bo poza tym nic w twym życiu.
Trzym się swego smutnego życiorysu, to ci nim nie pojadą.
yanko wojownik 1125 Popytaj maglarę betti, udostępni ci upragnioną wiedzę.
Bacz tylko, żeby za jęzor cię nie pociągła.
Silnie ona ciekawa co u cie, Halmar i tak dalej.
To nie jest fikcja, to jest historia oparta na faktach. W necie też niemało takich, często ktoś chce wykorzystać, jeśli nie naiwność, to trudną sytuację, którą ktoś akurat przechodzi i ostatnią rzeczą, do której przywiązuje wagę - to pieniądze.
Kiedy powiedziałam, że mam trochę odłożonych pieniędzy, z automatu usłyszałam od mojej ''przyjaciółki'', ze potrzebuje dziesięciu tysięcy i to szybko, bo ktoś nie opłacił za jakąś reklamę, którą niby tworzyła na zamówienie i na którą wzięła kredyt, dlatego nie może kolejnego zamówienia zrealizować. Takie koszałki - opałki dla naiwnych.
.
laura123, Eno, szkoda, miałem etat na przyjaźń, ale to z kimś, co ma trochę gotówki w szafie, bo jakby np. na pizze albo na kawę zabrakło, to parę tysiączków na lekko pod ręką warto mieć, żeby imprezy nie kończyć, bo że zabrakło - przyjacielskiego spotkania.
yanko wojownik 1125 nie przeginaj... alkohol nie jest wliczony w koszty, to już ''przyjaciel'' na własną rękę niech realizuje, skoro potrzebuje takich ''rozrywek''
laura123, Alkohol ma właściwości, które składają się m.in. na mniejsze zlęknienie, wskutek np. posłyszenia niekorzystnego dźwięku, które kładzie cień strachu na zmysł.
Jak radziecki żołnierz napił się spirytusu, nie straszne mu było iść z bagnetem na czołg przez pole minowe.
laura123, Smutek go chyba ścisną, jak mu dali ban na t3 i range zdarli, od tamtej pory się nigdzie nie logował. A przecież mógłby tu przyjść i mówić co chce i nic by się nie działo. A jego mowa to sztuka.
Komentarze (112)
Dziękuję, Narratorze.
Niskie pobudki... i skończyła się znajomość jak skończyła, bo trudno tu mówić o przyjaźni. Na przyjaźń pracuje sie latami, a tutaj bohaterka jeszcze żałuje, że jednak nie kupiła sobie tej przyjaźni. Nie czyń innemu tego, co tobie niemiłe, chcialoby się powiedzieć... a karma wraca.
Warto by dopracować tekścik :)
Myślałem, że o przyjaźni napisałaś w szerszym kontekście, a tu okazało się, że wyrównujesz prywatne rachunki z inną użytkowniczką portalu... ;)
Nie sądziłem, że to tekst autobiograficzny... ale jeśli poddałaś pod ocenę swoją przyjaźń, to skąd taki atak na komentującego? ;)
Zarzuciłeś śmiech z innych, i że karma wróci, odpowiedziałam ci, że do ciebie też, bo częściej ty śmiejesz się z innych, niż nawet bohaterka mojego opowiadania. Nie zauważyłeś? Oczy szeroko zamknięte?
Pozdro:)
Przecież w tym tekście nie chodzi od czego zaczęła się ta ''przyjaźń'', tylko jak bardzo należy w sieci uważać na ludzi, pozornie fajnych.
Pozdro:)
Ciekawe czy pochwali cię za to? Pewnie tak, inaczej nie byłabyś taka gorliwa...
Ty poczytaj swoje ''pokazy'' na pitoleniu. O, patologia w czystym wydania, ale na wzór akwadara swojego nie widzisz. A szkoda...
Myślałam, że błędami Ciebie zawiodłam.
"i na cito potrzebuje"
cito [wym. c-ito] «prędko, niezwłocznie – napis umieszczany na receptach»
Cito to przysłówek wywodzący się z łaciny (łac. cito – szybko). Używamy go w znaczeniu prędko, jak najszybciej, bez zbędnej zwłoki, tak szybko jak to tylko możliwe.
5
Pozdrawiam.
A już kojarzona bohaterka ze mną.
Tak, robiłyśmy pociski z awatarów.
I byłabym ten tworek olała, ale nie chcę żeby się do mnie nieprawda przykleiła: nigdy nie prosiłam Betti o pożyczkę, nigdy. Proszę więc nie myśleć, że moja znajomość z Betti rozwaliła się o pieniądze.
Betti oczywiście będzie twierdzić, że ten tworzeń to fikcja, jak w przypadku swego wiersza o drodze do H.
I będzie zarzucać mnie megalomanię, bo nie o mnie i śmiać się głupkowato.
Przystopuj z swymi bólami, bo i o tobie można napisać.
Ja nie wyciągami prywaty, ja forumowy menel prostacki łamany przez wulgarny.
Ty kultura pióra i królowa klasy i ciągle dym. Inni z buciorami w czyjeś życie, ty w czółenkach, ale robisz to samo. I żeby aferka się kręciła. Nawet to rozumiem, bo poza tym nic w twym życiu.
Trzym się swego smutnego życiorysu, to ci nim nie pojadą.
W tym "H" jest jakaś filia dla psychicznych? Pielgrzymowałyście?
O chłopa?
Bacz tylko, żeby za jęzor cię nie pociągła.
Silnie ona ciekawa co u cie, Halmar i tak dalej.
Kiedy powiedziałam, że mam trochę odłożonych pieniędzy, z automatu usłyszałam od mojej ''przyjaciółki'', ze potrzebuje dziesięciu tysięcy i to szybko, bo ktoś nie opłacił za jakąś reklamę, którą niby tworzyła na zamówienie i na którą wzięła kredyt, dlatego nie może kolejnego zamówienia zrealizować. Takie koszałki - opałki dla naiwnych.
.
Ile?
Jak radziecki żołnierz napił się spirytusu, nie straszne mu było iść z bagnetem na czołg przez pole minowe.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania