Jaki byłem, jaki jestem?
To nie czas na wdówek podrywanie
ale na życia podsumowanie.
Mam to na com z życiu zasłużył.
Gdybym był bystrzak i pracowity
doceniłyby to kobiety.
By zostawić na tej planecie jakiś ślad
przyszedł już najwyższy czas.
Wyjąć ze starej szafy wspomnienia
i dokonać ich rozliczenia.
Najpierw odkurzyć i posegregować,
by można je było w pamięci zachować.
Dalej przekazać w nowe pokolenie
–bagaż doświadczeń i z życia nauk wnioski,
bo dawno już minął czas beztroski.
Gdy młody byłem
wiele błędów popełniłem.
Nikt nie jest święty.
Na własnych błędach zrobiłem patenty.
Ty już wiesz jak postępować,
aby wśród ludzi twarz zachować.
Tak i ja czyniłem gdy młody byłem.
Niczym się nie wyróżniałem ,
głowę w piasek chowałem,
by w zgodzie żyć w zespole.
Lecz teraz, raz po raz krew mnie zalewa,
gdy słyszę głupie komentarze i wypowiedzi.
Niech to jasny piorun strzeli,
aby tak wciskać ludziom banialuki
(choć w to wierzą niektóre nieuki).
Na emeryturze jestem niezależny
i żaden szef mi nie podskoczy
–rzucam prawdę prosto w oczy.
Dość mam tłamszenia myśli niepokornych
–w końcu jestem wolny.
Jedynie w pochmurne dni deszczowego lata
bagaż wspomnień mnie przygniata.
Ale na taki frasunek
pisanie wierszy i wspomnień
to dla mnie dobry ratunek.
12-13. 09. 2025 r.
Komentarze (17)
Dość mam tłamszenia myśli niepokornych
-w końcu jestem wolny.
Jest lepsza zasada: wszedłeś między kruki wrony,
to nie kracz jak one,
ale nie daj się zakrakać,
to na starość nie będziesz płakać.
Banalny tekst, wszyscy to wiedzą, czują i nic się nie da zrobić...
cul8r
też się potknie w pisaniu.
Zamiast przyjacielskiej rady jak to naprawić,
po co te chamskie bluzgi dla prostackiej porady.
Co je?
Widzẹ
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania