Poprzednie częścijesienny blues

jesienny blues

zagląda do okien

późny wieczór jak pies

przenika

poprzez ciało zimna noc

szron maluje szkło

 

w dłoni ściskam rudą whisky

przesiąknięty tytoniem

puszczam kółeczka

dym rozpływa się w eterze

 

igła wolno sunie po starej płycie

ostatnie liście w wazonie

 

w kominku rozegrana walka o ogień

ciepło otula stopy

daleko chodziły

wyczuwalna odległość

 

zapach pokoju

w świetle indyjskiego salonu

pośród palm świeca dogasa

 

nie piszą wierszy poeci

odeszli stąd

pozostał papier pióro

puste szkło

Następne częścijesienny blues

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania