Poprzednie częścijesienny blues

jesienny blues

zagląda do okien

późny wieczór jak pies

 

przenika

poprzez ciało zimna noc

szron maluje szkło

 

w dłoni ściskam rudą whisky

przesiąknięty tytoniem

puszczam kółeczka

dym rozpływa się w eterze

 

igła wolno sunie po starej płycie

ostatnie liście w wazonie

w kominku rozegrana walka o ogień

 

ciepło otula stopy

daleko chodziły

wyczuwalna odległość

 

zapach pokoju

w świetle indyjskiego salonu

pośród palm świeca dogasa

 

nie piszą wierszy poeci

odeszli stąd

pozostał papier pióro

puste szkło

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Lotos rok temu
    Zagląda do okien późny wieczór jak pies. Czyli późny wieczór jak pies? Bardzo dziwne określenie, czy ty się zastanawiasz co piszesz?
  • Grain rok temu
    bez rozpiździaju i paragonu

    do okien zagląda późny wieczór
    ujada jak pies
     
    w ciało przenika zimno szron matuje szkło
    z rudą whisky gram tylko w kółka
    rozpływa się dym
     
    igła wraca po starej płycie
    w kominku przegrana walka o ogień
    ciepło oszukuje stopy chodziły za daleko
    po zapach salonu w indyjskich świecach

    niepiśmienni poeci odeszli
    pozostał papier puste pióro
    dopijam kałamarz
  • Lotos rok temu
    No stara pierdoło, całkiem dobrze.
  • kto ci to napisał, paralityku?
  • piliery rok temu
    Jakbyś poprawił wg sugestii Graina to byłby cudmiódmalina. :)
  • aksolotl rok temu
    "a potem przyjdą noce jak psy wierne pod nasz dom" - "wymyśliłem ciebie" z repertuaru Zauchy (sł. Adam Kawa).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania