Jestem głupcem

Jestem głupcem miłość oferować,

Ale młodość nie chcę zmarnować.

W Twojej obecności czuję radość życia,

Właściwych słów szukam do użycia.

Choć nigdy nie kłamię, prawdę też nie mówię;

Za możliwość się łapię, ale odwagi brakuję.

Ciało i dusza za każdym razem od ran się leczą,

Chwile rozstania się zawsze wewnątrz kaleczą.

Mam uczucia, uczucia za uśmiechem ukryte;

Obawiam się, że nigdy nie zostaną odkryte.

Na kompromis idę, przyjaźnią nazwawszy to,

Ale jest ona o wiele więcej warta, niż złoto.

Jestem gotów się wykrwawić,

Aniżeli Ciebie na zawsze stracić.

Każdemu wyzwaniu czoło stawiam,

Ale Tobie wiedzieć nie zezwalam,

Ponieważ pragnę miłości,

Wszak nie litości.

I być może jest nieodwzajemniona,

Ale miłość nie może być wczepiona.

Od Ciebie wymagać więcej nie mam prawa,

Może przyszłość będzie wobec nas łaskawa

I udowodni, że jesteśmy siebie warci...

Albo okrutnym losem będziemy pożarci

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania