Poprzednie częścijestem bogiem

jestem Polakiem

żal dławi

utkwił w gardle

ością nieprawdy

serce krwawi na koszuli mej

dość kłamstw

dość prowokacji

 

zabierają nam wolność

skręcają na siebie powrozy

powiozą was na wozach

jak pradziadów wieźli któregoś roku

chwała Bogu za zapach sosen

za ojczyznę która domem

 

jestem Polakiem nie innym popapranym

cudakiem co wyrywa serce obolałe

nikomu krzywd nie wybaczę

jak wybaczam to pamiętam

co teraźniejszością co historią

 

bronię granic naszego gniazda

skałą na straży godności rodaków

 

bracia wracajcie do kraju

tutaj można żyć

orzeł na niebie kraj widząc w potrzebie

rozkłada skrzydła kołuje

piskiem wzywa do walki

zniszczymy

silną wiarą i mieczem

kudłate zło zarozumiałe

 

kundle do budy za rzekę skomleć

masz tu chleba skórkę

gdy wielbłąd pić będzie waszą wodę

 

urodziłem się Polakiem nie innym popapranym

matko wiem że jesteś ze mnie dumna

wybacz nie uśniesz tej nocy

syn twój będzie walczył

niedźwiedź ryczy płytki Bug

blisko są nie poddam się

wybuduję gorzelnie

 

nie jestem wizjonerem ale ciężko tutaj

tęsknię za wolnością za normalnością

kulejąc zbliżam się do domu Polsko

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Noico1 ponad rok temu
    Piątak za tytuł i treść.
  • Yaro ponad rok temu
    Dzięki:)
  • Materazzone ponad rok temu
    Przejdzie Wisłę, przejdzie Wartę, a w Odrę wpadnie...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania