Poprzednie częściJestem

jestem tylko kredą

biegłam

byle dalej od siebie

noc nie liczyła już gwiazd

nikt nie wyglądał spadających

 

dla odpoczynku czyjś wiersz rzucony jak ochłap

brzytwa

i rany których nie widać na skórze

 

zakładam makijaż

w lustrze uśmiecha się obca twarz

mówi że łatwo przejść na drugą stronę

jeśli nie spaliło się wszystkich mostów

 

znowu ciemno gdzieś wyją psy

gryzą wspomnienia

na przystanku ktoś zgubił miejsce w autobusie

z biletem w jedną stronę

Średnia ocena: 2.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania