jeszcze raz

(nie lubię tekstów skończonych, zawsze szukam nowego przemyślenia. ta wklejka jest także próbą odpowiedzi dlaczego czepiam się tekstów innych autorów)

 

sedno obiecane

 

ryż na szczęście

nie flancuje się w jesiennych cofkach

matka dziergała swetry pod płaszcz

 

teraz siedzę z kobietą przywiązanie

które ma nice pleców odwracanych

jak lektura o pięknie z cierpliwości próchnicy

 

jej krew przetacza moje dni

tylko czasem na spożywce ulicy

rozgląda się za nieprzekwitłym wiatrem

Następne częścijeszcze raz

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania