Jezioro

Czuję płynący wolniej czas, kiedy siadam nad jeziorem całkiem sama. Jestem pomiędzy niebem a ziemią, bo nie dotykam dna.

Wszystko na chwilę traci swój czas, nawet ja. Kobieta, która zawsze powtarza, że jestem panią swojego losu, tam jestem kobietą bez granic, samotną rzeźbą ale czuję się lepiej niż w rzeczywistości.

Czuję twoją obecność, choć to było tylko naszym marzeniem by tam być razem. Nigdy jednak zemną tam nie pojechałeś.

Rozmawialiśmy, ze któregoś dnia jak już zrobi się cieplej, pojedziemy nad jezioro razem ty i ja

odpowiedziałam ci ze pod warunkiem że wejdziesz zemną do wody...nago, będziemy się kochać gdzie się tylko da. Jesteśmy szaleńcami ale lubimy to, podnosi nam to chęć do życia i uszczęśliwia nas oboje.

Kochałam cię tak na prawdę wiem, ze to było to i że już nigdy nie znajdę takiej samej miłości ale wiem też, że muszę się pogodzić z tą stratą w końcu tyle lat minęło nie pogodziłam się a teraz znów wróciłeś namieszałeś mi w głowie i znów zostawiłeś jak ptaka wolną lecz bez skrzydeł. Co teraz?

Czas pokaże, wiem jednak, że ta opowieść ma gdzieś swój koniec tak jak miała początek.

Gdzieś tam...został twój ślad na sercu i zawsze w nim już zostanie ale Kocham cię i choć nigdy ci tego nie wybaczę to chcę to zakończyć tak normalnie raz na zawsze.

Konkretnie tak jak oboje lubimy porozmawiać i odejść nie wracać już nigdy.

Zamknąć ten rozdział, bo ja wiem, ze ty go nie zamknąłeś. Wrócisz, lecz mnie już w nim nie będzie będę szczęśliwą kobietą albo samotną ale już bez ciebie na zawsze.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania