```

`

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (51)

  • Bettina 8 miesięcy temu
    Ale fajnie, zjem kolacje I Ci napiszẹ co sądzē.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Czekam Bettina.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Chyba w porządku z tą potrzebą słuchania czułych słów, które pewnie miałyby zagłuszyć inne. Pewnie można siē świetnie przygotować, można też posłużyć siẹ tylko jedną książką, tą, którą siẹ zna, albo ma pod ręką.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Czułe słowa z książki? Nie chcemy tego!
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Jeszcze nie zjadłam. Zjem. I przecxytam.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Mówisz z pełnymi ustami. Smacznego.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Od razu zaznaczam, że nie czytam. No właśnie, co ty napisałeś...
    Oki, mamy kobietẹ, która wybrała siẹ w podróż, co ja od siebe...nie pamiẹtam kiedy czytałam fabułẹ, zawsze jakąś nią nie byłam zainteresowana.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina jutro Ci to w punktach rozrysuje, bo nie chce psuć zabawy potencjalnym czytelnikom. Napiszę w komentarzu co i jak, kiedy, kto z kim.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Nie irytuj siē. Statek nigdy nie dopłynął.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina nie irytuje się Proponowałem szybką pomoc :)
  • Bettina 8 miesięcy temu
    To jest OK.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Między nami dobrze jest.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Właśnie mnie dziwnie interesuje fabuła.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina John jest latarnikiem. Lyanne rozbitkiem ze statku, bo John nie zapalił latarni. Lyanne wskutek przeżytego szoku traci pamięć. Po drodze mają kilka przygód związanych z latarnią. W tym odcinku, to widzisz co się dzieje. Dodam tylko, że dawni Lyanne i John, ci sprzed potopu to bohaterowie mojego opowiadania Ona i On. Do nabycia na opowi.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Aha!
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Sam nie lubię czytać długich tekstów. Świetnie Cię rozumiem. Myślę, że wiersze wymyślono dla tych jak my leniuchów.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza, Lyanne jest kobietą, która w jakiś sposób odzyskuje młodość, I odczuwanie goryczy I radosci podrozy, Musiala byc bardzo stara. A dalej Sam zgaduj...
  • Zenza 8 miesięcy temu
    To fantasy. Jak jest fantasy to musi być magia. Jasne, że zgadula. Nie chciało mi się wszystkiego samemu wymyślać. Nie ma tak łatwo.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    A Twoja podróż Bettina? Nadal radosna?
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Yhm, to nie moja pora. O tej porze śpię, ale cos tam
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina właśnie karmię jeża. Do jutra, jakby co.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Nie ma pytan do czytelnika. Jak sobie to wyobraxasz?
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina czyli dobrze, że są pytania? Prawdę mówiąc to sobie nie wyobrażam, bo się nagimnastykowałem dziś dość.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Udusic nie jest latwo.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina przerażasz mnie. Skąd to wiesz? Nie, nie. Nie opowiadaj.
    Ojej. Posługuję się skrótami, bo jestem leniwy. To nie książka Kinga, żeby John dusił Lyanne przez cały rozdział. Chociaż kto wie. To mogłoby być ciekawe.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    King, minium minium. Faktycznie, przekonales mnie.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Mnium znaczy tak. Kojarze z filmami. Wiecxorami I pizza.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Życxe dyskusji pod tekstem.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Dobranoc Bettina. Dziękuję za miły wieczór. Śpij dobrze i wiesz. Ratri niech sprzyja Twoim snom.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Spoke, mnie pilnuje sąsiad.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina to kamień z serca. Hyhy.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Spko stary byku!
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Bettina muuu.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Przypominasz mi momentami Piotra Ornocha, ...ten stary byk jest ok
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Kolega Marcina I mój.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Też jestem Marcin. Piotra nie znam, ale fajnie, że tak myślisz.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Lysa baba jest fajna.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Abstrahując od tego tematu. Polityka I seks to dwie dziedxiny, zle slowo, obszary, tematy, ktore sa penetrujace w ludzkim losie.
    Polityke uprawiamy jawnie jako wolnosc slowa, a seksualnosc zostala zepchnieta w intymnosc.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Wszystko jest umysłem, dzięki któremu mamy możliwość kształtowanie świata. Dobrze jeśli jest on odbiciem boskiego ładu. "Jak na dole, tak i na górze".
    Abstrahując od tego tematu. Dobrze, że seksualność jest intymna, bo mamy Coś tylko dla siebie. Coś, czym możemy się podzielić z osobą najbliższą. O polityce nie gadam.
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Co mnie denerwuje to nieumiejetnosc rozmowy bez zadawania pytan.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Denerwuje Cię nieumiejętność rozmowy?
  • Bettina 8 miesięcy temu
    Zenza
    Ty bisurmanie
  • Joan Tiger 8 miesięcy temu
    Powiem ci, że twój bohater, ma lekkie zaburzenia emocjonalne, od wpędzania się w stan samotności. Trudno będzie Lyanne wpłynąć na jego zardzewiałe trybiki, które przywykły do bycia panem swojego losu. Jak zwykle ładnie napisane z lekką nutą analizy psychologicznej. :). Pozdrawiam i miłego dnia.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Będzie bardzo trudno, bo John ją udusił. Pozdro ;)
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    "Czy mogli się spotkać poza pustką wewnętrznych krajobrazów? Zapewne tak, ale czy rozpoznaliby siebie?" - piękne zdanie. I stylistycznie, i ,,sensownie".

    "Nie szarpnęła się do ucieczki, choć w oczach miała łzy.
    - Sprawiasz mi ból, John. Mnie też mogłeś zabić. A jednak uratowałeś." - mam wątpliwości, czy mogła się tak składnie wypowiadać, kiedy była duszona?? Chyba, że wypowiadała te słowa w jego głowie...

    To... jedno z najlepszych opowiadań, jakie kiedykolwiek przeczytałam w Internecie. Serio. Sześć gwiazdek ode mnie.

    PS: Ale nad przecinkami to Ty popracuj :)
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Nie szarpnęła się do ucieczki...

    Mgło wątpliwości jak najbardziej uzasadnione. Jednak kwestia ta, wypowiadana w surrealistycznym świecie, brzmiałaby obezwładniająco. Pomyśl - John dusi Lyanne, a ona z rękoma na gardle mówi te wszystkie, piękne słowa, zamiast charczeć. Opowiadanie nie rości sobie praw do opisywania rzeczywistości. Jest moim morskim amuletem.
    Nawet nie wiesz, jak bardzo przyjemnie jest słyszeć Twoje pochwały. Dziękuję.
    Co do przecinków, to wiem. Stosuję je zazwyczaj w miejscach, kiedy zawieszam głos. Gramatyka jest dla mnie językiem tajemnym. Może kiedyś odkryje jej uroki. Czytałem ten tekst wiele razy i wyciskałem nad nim siódme poty. Wiem, że gdyby był napisany poprawnie gramatycznie to przyniósłby jeszcze więcej przyjemności. Nie tylko mnie, ale i czytelnikowi.
  • Angela 8 miesięcy temu
    Przeczytałam całość i był to jeden z najlepszych tekstów, z którymi miałam doczynienia. Można to opowiadanie przyrównać do wykwintnej uczty, w pięciogwiazdkowej restauracji, gdzie wszystkie składniki zostały doskonale dobrane.

    I tylko ten lekki posmak goryczy, pozostały na języku... Życzyłabym im innego zakończenia.
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Gorycz jest najlepszą przyprawą. Dziękuję Angela.
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Zenza↔Przeczytałem i rzeknę, iż na pewno nie żałuje. Jest treść, niedopowiedzenia, tajemniczy klimat. Jeno scenariusz napisać i film kręcić, nie przez byle jakiego reżysera:)↔Pozdrawiam😀:)
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Jej, zapomniałam wspomnieć o tym w moim komentarzu (dzięki, DD!). To się prosi o ekranizację.
  • Margerita 5 miesięcy temu
    Johnie Doe ty to nie jesteś latarnikiem a mordercą i łotrem, jak mogłeś ją udusić

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania