Jutro, które nie nadchodzi.
Siedzę w oknie i myślę o tym,co przyniesie mi jutro.Straciłam wszelką nadzieję na resztę idealnego życia.Pustka i ciemność ogarniają moje serce,a w oczach brakuje już łez -jak wody na pustyni.
W blasku księżyca snuje marzenia o.lepszym jutrze,lecz wiem im dłużej czekam,tym głębiej pogrążam się w smutku ostatniej nadzieji.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania