"Słone łzy ściekały wyżłobieniami do kanałów, mieszając się z krwią." - skopiowałem to zdanie, bo plan był taki, że jest ono najlepsze, a czla reszta chujowa. Tylko że gdzieś tak od połowy tekstu opowiadanie robi się ciekawe.
W końcu, bo nie masz tego w zwyczaju, zarysowałeś postać, co do której nie jestem obojętny. Oczywiście to jeszcze nie level, zebył dresem Barcy ocierał łzy, ale samo to, że się coś odczuwa, jest plusem.
Bardzo ładne zdania zderzają się tutaj z nadpowiedzeniami.
Cały czas wykonujesz mini kroczki w dobrą stronę. Mozolnie i ciemiężnie, ale idziesz. Czasem odpalasz jakimś tekstowym wyimkiem czy pojedynczo opisaną myślą. Czasem odwrotnie, wpierdolisz osiem zdań bez ładu i składu. Ale ciągle idziesz. I jak wolno byś nie szedł, to sama droga na pewno zaprocentuje.
Dobrze, że uczysz się opisywać emocje.
Git
Mam mieszane uczucia czytając ten komentarz. W każdym razie, no widać że znowu nie podołałem. Miało wyjść inaczej. Niby coś tam działa, ale reszta już się sypie. W ogóle to mam jakiś zjebany tydzień. Każdy ten który dodam, po chwili przestaje mi się podobać. Niezadowolenie rośnie. Może to zimowe przesilenie tak na mnie działa. Nieważne, cieszę się, że coś tam jednak wyszło.
marok, nie wiem. Zobaczymy. Paradoksem jest to, że dziś przeczytałem kilka tekstów autorów, których cenię (w kontekście pisarskim) wyżej od Ciebie, a to Twój tekst, póki co, podoba mi sie najbardziej. To tylko pokazuje jak bardzo subiektywna jest przestrzeń od-odbiorcza.
No nic, taka dygresja.
Witaj, Marok.
Pierwsze wrażenie sympatyczne. Jednak, im dalej w las, tym mniej widać. Wydaje mi się, że uprawiasz ekwilibrystykę słowną, i ona przysłania treść.
Nie dotar£am do końca, nie dałam rady.
Ale tu:
"Grali, tak jak im kazano" - zastanawiam się, bo tu możliwe są dwa sensy. I w tekście oba działają. Wystarczy wyjąć przecinek i się on delikatnie, ale znacząco zmienia. Spójrz:
" Grali tak, jak im kazano" - opisuje, wskazuje na sposób gry.
W Twojej wersji podkreślany jest sam fakt wykonania czynnosci. I to jest z jakiegoś wzgl€du bardziej interesujące dla mnie. Wprowadza jaki$ elementu suspensu, nie wiem.
No ale dobra, generalna impresja taka: językowo naprawdę okej, jednak treściowo coś mi się tu rozmywa, de facto treść pozostaje dla mnie (być.może tylko dla mnie) nieuchwytna.
Pozdrawiajki.
marok spoko, staram się do Ciebie czasem wpadać. Ale zauważam jaką$ zmianę, stopniową zmianę stylu, i wydaje mi się, że to idzie w dobrym kierunku.
Wiesz, czasem tak mamy, że zagubimy si€ we własnej wenie. Ja tak raz pojechałam, jak chcesz zobaczyć, to dam linka :)
Komentarze (14)
W końcu, bo nie masz tego w zwyczaju, zarysowałeś postać, co do której nie jestem obojętny. Oczywiście to jeszcze nie level, zebył dresem Barcy ocierał łzy, ale samo to, że się coś odczuwa, jest plusem.
Bardzo ładne zdania zderzają się tutaj z nadpowiedzeniami.
Cały czas wykonujesz mini kroczki w dobrą stronę. Mozolnie i ciemiężnie, ale idziesz. Czasem odpalasz jakimś tekstowym wyimkiem czy pojedynczo opisaną myślą. Czasem odwrotnie, wpierdolisz osiem zdań bez ładu i składu. Ale ciągle idziesz. I jak wolno byś nie szedł, to sama droga na pewno zaprocentuje.
Dobrze, że uczysz się opisywać emocje.
Git
No nic, taka dygresja.
Pierwsze wrażenie sympatyczne. Jednak, im dalej w las, tym mniej widać. Wydaje mi się, że uprawiasz ekwilibrystykę słowną, i ona przysłania treść.
Nie dotar£am do końca, nie dałam rady.
Ale tu:
"Grali, tak jak im kazano" - zastanawiam się, bo tu możliwe są dwa sensy. I w tekście oba działają. Wystarczy wyjąć przecinek i się on delikatnie, ale znacząco zmienia. Spójrz:
" Grali tak, jak im kazano" - opisuje, wskazuje na sposób gry.
W Twojej wersji podkreślany jest sam fakt wykonania czynnosci. I to jest z jakiegoś wzgl€du bardziej interesujące dla mnie. Wprowadza jaki$ elementu suspensu, nie wiem.
No ale dobra, generalna impresja taka: językowo naprawdę okej, jednak treściowo coś mi się tu rozmywa, de facto treść pozostaje dla mnie (być.może tylko dla mnie) nieuchwytna.
Pozdrawiajki.
Wiesz, czasem tak mamy, że zagubimy si€ we własnej wenie. Ja tak raz pojechałam, jak chcesz zobaczyć, to dam linka :)
Mam bekę, jak na to teraz patrzę.
http://www.opowi.pl/oczy-zwierciadlem-duszy-czyli-luzne-a31746/
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania