Już nie łudzę się.

Już nie łudzę się, że jestem tą, o której śnisz.

Tą, do której wzdychasz noc i dzień.

Bo nie umiałam, kłamać tak jak ona.

Twoja wymarzona żona.

Lecz ciekawe co się stanie gdy.

Czar nocy letniej pryśnie.

A ogień burz zabłyśnie.

Lecz nim to się stanie.

Musisz wiedzieć kochanie.

Że ja...

 

Wyruszyłam drogą pod prąd.

Bo nie chcę widzieć, jak pali się twój ląd.

Jak ona cię rani, słowami ostrymi.

Jak ty nie możesz poradzić sobie z nimi.

I uwierz mi, że pogodziłam z tym się.

Że nie chciałeś mnie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Angela 18.09.2016
    Bardzo ładny choć smutny wiersz. Leci 5 : )
  • Margerita 19.09.2016
    pięć
  • Tina12 19.09.2016
    Dzięki wam
  • Margerita 19.09.2016
    wiersz dodałam Deszczowa Pani
  • Johnny2x4 20.09.2016
    Margerita A Ty dalej realizujesz konsekwentnie tą samą taktykę...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania