kamienie (Historia jednego wiersza - 1)

za sto

albo i tysiąc

za szesnaście tysięcy lat

po stu sześćdziesięciu wiekach oczekiwania

same

nawloką się

na sznur na rzemień

jakąś nie z tej ziemi nić

i pociągną się same tam

gdzie nie ma dna

gdzie w przestrzeni

mogą płynąć nawet kamienie

 

lecz z przyzwyczajenia

będą pytać siebie

będą pytać siebie - długo jeszcze -

czy długo jeszcze

będą pytać - daleko jeszcze -

czy daleko jeszcze

 

i usłyszą kosmiczną odpowiedź -

dwa metry

 

*

 

Z wierszem łączy się taka historia:

Wybierałam się do pracy, a byłam już trochę spóźniona. Spakowałam szybko kanapkę, zostało tylko zrobić mały makijaż, włożyć buty i wyjść. Niestety, łazienka była zajęta. Zapukałam do drzwi:

-Długo jeszcze?

-Dwa metry! - odpowiedział dzieciak.

Wyszłam z domu, rezygnując z makijażu. Idąc znalazłam w torebce jakiś błyszczyk do ust i ten błyszczyk musiał wystarczyć. Przecież nie mogłam aż tak długo czekać pod drzwiami łazienki!

Szłam dosyć szybko i co chwila śmiałam się do siebie. Chciałam koniecznie ten dialog umieścić w jakimś tekście! No i wymyśliłam te sznury kamieni... Teraz wiem, że czasem historia powstania wiersza bywa lepsza niż wiersz!

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Trzy Cztery 29.04.2021
    Teraz zamieszczam tekst, a na ewentualne komentarze odpowiem dopiero około północy. Pozdrawiam i miłej lektury!
  • Shogun 29.04.2021
    Tak i ten wiersz dowodzi tego, że inspiracją do pisania może być cokolwiek, jak i samo życie.
    Swoją drogą, ciekawa odpowiedź, iście filozoficzna :)

    Pozdrawiam :)
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Może być cokolwiek, tylko musi zaistnieć taki warunek: otwarcie na świat. Czasem, pewnie jak wielu ludzi, jak wszyscy, jestem zupełnie na świat zamknięta. Ale to mija. Życie upomina się o siebie.
  • Baba Szora 29.04.2021
    Zabawne w kontekście tej sytuacji :-))) Fajnie sie czyta, skąd czerpiesz inspiracje :-)
    Można później powiedzieć, że pisało się pamiętnik z życia - ale w sposób zawoalowany dla drugiego człowieka :-)
    I do tego bezkarnie go publikować i pokazywać bez wstydu :-)
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Haha! Tak właśnie robię. W każdym wierszu mam ukryty jakiś dzień, jakąś chwilę z własnego życia. Myślę, że moje życie jest niepowtarzalne, jak życie każdego człowieka. A więc i teksty są dzięki temu niepowtarzalne. nawet, jeśli moje przygody nie są oryginalne, ich odbiór (przeze mnie), albo jakieś drobne okoliczności są tylko moje:)
  • Narrator 29.04.2021
    Dualizm korpuskularno-falowy. „Kamienie” to fotony, „sznur” to fala elektromagnetyczna, a całość to upływ czasu. Liczby na początku (100, 1000, 16000, 160) to pomiar czasu. Słowa to również liczby, ale o wielu złożonych cechach. A co do inspiracji — Rossini powiedział kiedyś: „przynieś mi rachunek z pralni, a napiszę do niego operę”. Z szarzyzny słów i treści ten piękny wiersz wyróżnia się pod każdym względem. Piąteczka przez duże P.
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Rossini po prostu miał fantazję. A wtedy można się bawić. Kiedyś zaniosłam pościel do pralni, a pani zza lady pyta:
    - Czy pracuje pani w gastronomii?
    - Nie, nigdy nie miałam do czynienia z handlem, ani sprzedawanym jedzeniem. Dlaczego pani pyta?
    - Bo pachnie pani frytkami!
    Tego dnia rzeczywiście jadłam frytki u mojej mamy. Mój sweter przesiąkł zapachem oleju i smażonych ziemniaków.. Jednak najfajniejsze w tym wydarzeniu w pralni było to, że pani mnie tak "wywąchała". Dzisiaj myślę, że musiała być głodna. Zapach pralni, sama chemia, pewnie dodatkowo pobudza żołądek, drażni go. Zapach frytek w pralni musiał być dla tej pani jak balsam. Dzięki za piątkę, Narratorze.
  • Narrator 30.04.2021
    Trzy Cztery Dobra anegdota. Dzięki jakiemuś niepojętemu procesowi zabawność jest zawarta w każdym elemencie życia, w każdym jego tchnieniu, drobince, atomie. Trzeba to tylko dostrzec. Większość ludzi tego nie zauważa, ty jesteś wyjątkiem :)
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Zabawność, albo - ciekawa ładność. Co do większości i mniejszości, to przecież większość może stanowić np. 51%, a mniejszość 49%. Czyli ta mniejszość, to prawie większość:))
  • Narrator 30.04.2021
    Trzy Cztery Można się też utopić w stawie o przeciętnej głębokości jednego metra, albo gdy idę z psem na spacer to średnio mamy po trzy nogi. Statystyka również potrafi być zabawna :)
  • Trzy Cztery 01.05.2021
    Zgadza się. Te trzy nogi mnie rozśmieszyły.
  • Castor 29.04.2021
    Od niemożności do kosmologii i poezji wcale nie taka daleka droga. Pozwala jednak na głęboka refleksję. Niczym "Atlantyda".
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Ciekawa refleksja, Castor. A te dwa metry, to jak dwa metry pod ziemią. Taki koniec podróży. O tym myślałam, dając tę "kosmiczną odpowiedź".
  • 00.00 29.04.2021
    Dwa metry, dystans na miarę dzisiejszych czasów.
    Odpowiedź na pytanie, genialne. ?
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Dzisiejsze czasy są nawet ciekawe. Dzięki za wizytę!
  • Dekaos Dondi 29.04.2021
    Trzy cztery↔Inteligentny dzieciak:) a i wiersz z tego, też. Odpowiedź świetna. bo konkretna i nie, równocześnie.
    I w łazience i w kosmosie. Coś jak w stylu→ile czasu zostało? Dwa metry:)↔Pozdrawiam:))↔%
    To prawda. Czasami zainspirować może, dosłownie cokolwiek:)
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    Dekaos, i w łazience, i w kosmosie liczy się każdy metr:)))
  • Piecuszek 29.04.2021
    Dzieciaki potrafią zainspirować:)
  • Trzy Cztery 30.04.2021
    No, potrafią. I małe, czyli młode dzieciaki, i duże, czyli stare dzieciaki. Moje są już duże, czyli stare:)
  • skandal 30.04.2021
    "dwa metry" cudna odpowiedź. kradnę. jak mnie szef zapyta, kiedy sprawozdanie, to mu tak odpowiem..
  • Trzy Cztery 01.05.2021
    Hahaha! Szef zbaranieje.
  • JamCi 30.04.2021
    Dobra, mądra, prosta historia. Ot zwyczajny dzień. Czasem uśmiech czasem hihot. Życie. Płacz też bywa bez błyszczyka.
  • Trzy Cztery 01.05.2021
    Bez błyszczyka, bez środków uspokajających. Tak, wiem.
  • Pasja 03.05.2021
    Kamienie zawsze budzą natchnienie do czegoś niepojętego. Są talizmanem istnienia, szczęścia czy człowieczego trudu. Kamienie są złem i dobrem. Budzą w ludziach pożądanie i przygniatają swoim ciężarem. Kamienie na szaniec i kamienne serce, kamienna róża i kamień z serca. Magia kamieni fascynuje ludzi od zarania dziejów.
    Dwa metry! - dziadek doskonale wiedział jak odpowiedzieć. Ile w tym jest znaczeń. Ten rozmiar zawsze jest aktualny, to tylko dwieście centymetrów: dwa metry ode mnie, dwa metry w dół, dwa metry ma trumna i tyle ma łóżko, wąż prysznicowy, stół kuchenny czy dorodny mężczyzna. To tylko dwa kroki dorosłego człowieka. Dwa metry - tyle wynosi zalecany dystans społeczny związany z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
    Czyli dwieście metrów to kamień milowy? Kamień milowy – znak kamienny, który służył do oznaczania drogi w czasach Imperium Rzymskiego. Miały kształt walca i tutaj doskonale umieściłaś kamień jako jednostka długości i pewnie nigdy nie poznasz prawdy do końca jak to było z tą odpowiedzią dziadka.
    A wiersz i historia to majstersztyk ludzkiej wyobraźni.

    Polecam https://www.youtube.com/watch?v=aU-3t8Wav7U

    Bądź jak kamień, stój wytrzymaj
    Kiedyś te kamienie drgną
    I polecą jak lawina
    Przez noc.
    Przez noc
    Przez noc.

    Pozdrawiam
  • Trzy Cztery 04.05.2021
    Ha! Dziękuję za wspaniały komentarz, Pasjo! Pozdrawiam również:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania