Karate Kid (Polska wersja)

Michaś i Poniedziałek szli do szkoły. Nagle Michaś przystanął i krzyknął:

- Popatrz; reklama zajęć karate!

- A co; zainteresowały cię? - spytał Poniedziałek.

- To jest to! - Michaś zrobił się cały czerwony z podniecenia. - Jak się zapiszę, to słodka Ewka zmieni o mnie zdanie! W szczególności spodoba jej się, jak spiorę jakiegoś koszykarza; przecież ich nie cierpi!

 

- Nie ma mowy, syneczku! - Mama Michasia była stanowcza. - Nie zapiszę cię na żadne głupie karate! To nie jest dla fajtłap! Jeszcze cię połamią!

- Kiedy mi bardzo na tym zależy! - bronił się Michaś.

Matka dała mu po łbie i powiedziała:

- Jak się wyćwiczysz w unikach, to jeszcze nie będę mogła cię trafić! Jest jeszcze trzeci powód; nie masz czasu, bo po lekcjach masz korepetycje!

- Mamo; ja oprócz tej nauki potrzebuję jakichś przyjemności! - marudził Michaś. - Siostra chodzi na tenis, balet, jazdę konną, tańce hinduskie i jogę! Bardziej ją kochasz!

- To, że jest faworytem, nie znaczy, że bardziej ją kocham, a poza tym to są sporty na poziomie! - wyjaśniła mama. - Ale jak chcesz czegoś, to dobrze; przysięgam na Żoliborski dom Kaczyńskiego, że następnym razem jak siostra czegoś zażąda, to zapiszę was obydwoje!

O wilku mowa. Do kuchni weszła siostra i oznajmiła:

- Mamciu, jest sprawa. Mogę zapisać się na karate?

 

- Słyszałaś nowinę? - spytał podniecony Paweł  słodką Ewkę.

- Oczywiście że tak; w naszej cukierni teraz do lodów lawendowych dodają czekoladę. Tak już jest od tygodnia. Też mi niespodzianka. - Odpowiedziała z pewnym lekceważeniem.

- Nie o lodach tutaj mowa! - powiedział Paweł. - Nieopodal naszej szkoły otworzono klub karate!

- A co mnie to interesuje? - spytała Ewka.

Tymczasem Paweł chodził w kółko i mówił:

- Zapiszę się tam i przestanę być dupkiem!

- Czy ty oszalałeś! - wściekła Ewka złapała się za biodra. - Bycie dupkiem jest super! A te karate to zajęcie dla chuliganów! Ja ze sportów uznaję tylko łyżwy i narty!

Paweł, widząc brak entuzjazmu swojej dziewczyny, był zmieszany.

- Ale tak chciałbym sprać jakiegoś koszykarza!

- Wtedy byłbyś jeszcze gorszą patologią od nich! - Krzyknęła Ewka. - Karate znajduje się na moim indeksie!

- Kiedy pełno osób się zapisuje. - Paweł spuścił wzrok. - Nawet Michaś. Twierdzi, że wtedy ciebie poderwie.

- Co takiego – Ewka wybuchnęła śmiechem – Ten pryszcz myśli, że mnie zdobędzie na machanie nunczaku, łamanie cegieł i kopanie się po żebrach. A to dobre! Takie zjawisko nazywa się w socjologii prawiczki-karate!

 

Minęło około miesiąca. O sprawie zapomniano; aż nagle wydarzyło się coś niespodziewanego. Paweł stanął nad Michasiem i patrząc z wyższością powiedział:

- Mówię ci, ale mieliśmy udaną randkę z Ewką Konewką!

- Czy musisz mi o tym mówić? - Michaś spytał retorycznie.

- Oczywiście, że muszę, żebyś wiedział, jak fajne jest to, czego ty nie robisz?

Zrobił przerwę, żeby oblizać się, po czym kontynuował przechwałki:

- A jak nam się miło całuje; jak serduszko przy tym bije!

Skrzywiona twarz Michasia wskazywała, że nie może tego słuchać. Tymczasem Paweł znęcał się dalej:

- A ty w ogóle się kiedykolwiek całowałeś?

- A mógłbyś się ode mnie odpierdolić! - Krzyk Michasia wskazywał, że nie wytrzymuje.

- Mógłbym, ale tego nie zrobię. - Na twarzy Pawła zagościł uśmiech triumfu. - Poniżanie innych jest takie przyjemne. Wiesz, co najbardziej lubię w chodzenie z Konewką? To, że wiem, iż ty nigdy z nikim nie będziesz chodził.

Były to typowe przygryzki, które Michaś otrzymuje prawie codziennie. Dotychczas starał się je ignorować, ale tym razem podjął inną decyzję. Rąbnął Pawła obracaną pięścią prosto w nos. Tamten upadł i złapał się za zakrwawioną część ciała krzycząc przy tym, że chce do mamy.

- Warto chodzić na karate! - teraz to Michaś się śmiał.

Widzące to, czirliderki podniosły się z kolan koszykarzy (którzy byli w takim szoku, że nie zdążyli ich złapać) i przytuliły Michasia. Część zaczęła go też głaskać po główce.

- Nie wiedziałam, że ćwiczysz karate – powiedziała jedna. - Gdybym wiedziała, to idąc w poprzedni weekend do kina, zaproponowałbym ci wspólne wyjście.

- A ja gdybym wiedziała – dodała druga. - Nie napisałabym pod twoim zdjęciem na instagramie, że jesteś frajerem.

Uradowany Michaś zobaczył, że słodka Ewka też idzie w jego kierunku. Był przekonany, że zaraz powie, iż rzuca Pawła i zaczyna chodzić z Michasiem, ale ona krzyknęła:

- Coś ty zrobił mojemu chłopkowi! Natychmiast go przeproś! Nie toleruję przemocy, a sztuki i sporty walki są gorsze nawet od gier zespołowych! Gdybyś oglądał filmy z DiCaprio, zamiast z Jackie Chanem wiedziałbyś o tym! A wy głupie czirliderki, którym imponuje agresja, wyrośniecie na nieuków i kryminalistów, czyli osoby, które źle kończą, chyba że Morawiecki da im spółkę skarbu państwa!

Potem podniosła Pawła i powiedziała:

- Moje biedactwo; idziemy do pani dyrektor ze skargą.

 

Minęło parę godzin; Ewka i Paweł siedzieli na pufie.

- No, Michaś otrzymał zasłużoną karę! - Śmiała się Konewka. - Mama wypisała go z karate i zapisała na balet razem z siostrą. A dyrektorka oficjalnie oznajmiła, że jeśli przez pół roku chociaż cię dotknie lub odpyskuje ci, to bez względu na okoliczności będzie zwolniony. Możesz się więc bezkarnie nad nim znęcać! To, że potrafi on ciebie uderzyć, ale nie może z tego skorzystać, czyni sprawę jeszcze bardziej słodką. Od znęcania się nad słabszymi, przyjemniejsze jest tylko znęcanie się nad silniejszymi!

Potem przytuliła go i dodała:

- To było takie seksowne jak oberwałeś! Uwielbiam słabych fizycznie dupków!

Paweł nic nie mówił; nie wiedział, co jest seksownego w tym, że ma złamany nochal.

 

Marek Adam Grabowski

 

Warszawa 2023

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    A komu Ty tak podpadłeś, że Cię jedynkują? Czy ktoś się może zobaczył w roli ofiary?
    Wolę Kości i grzecznie czekam. Nie zapomnij! 5
    Pozdrawiam
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Też się zastanawiam. Ten portal schodzi na psy. Co do drugiej kwestii. Ta seria jest już w połowie. Kości wrócą na przełomie jesieni i zimny; ale będą to najlepsze odcinki, super Kości. Pozdrawiam i życzę cierpliwości
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Ano schodzi, ale trzeba robić swoje. Nie zwracać uwagi na okruszki pod nogami...

    Do miłego!
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski↔Przyznam, że wyrobiłeś sobie, taką specyficzną dozę humoru, która nie koniecznie, jest wesoła dla wszystkich bohaterów tekstu. A nawet takie... nie wprost przesłania, zauważyć można:)↔Pozdrawiam😆:)
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Dekaos Dondi Bo sam nie wiem na ile to śmieszne, a na ile dołujące. Pozdrawiam
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Grafomanka Ciężkie mysi być dla fana Kości z jednej strony słyszeć, że długo ich nie będzie, a z drugiej strony że nowe odcinki będą dobre. To wzmacnia apetyt. Pozdrawiam
  • Sandra 8 miesięcy temu
    Nie moje klimaty, za bardzo realistyczne. Jak czytam książki czy opowiadania fantastyczne to czuję tą magię. Tutaj nie przeczytałam całego. Ale myślę, że dla fanów takich serii jest spoko. Ja widzę w tym materiał na komiks. Fabuła idealnie się nadaje na serię komiksów.

    Pozdrawiam :)
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Wiesz co generalnie jak też raczej tworzę fantastykę. Czy materiał na komiks? Może bardziej na film czy serial! Mógłbym tedy oddać widzom co miałem przed oczyma. Pozdrawiam
  • Marian 8 miesięcy temu
    Jak to nigdy nie wiadomo, co kobietom pasuje.
    Podobało mi się.
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Dzięki; każdy ma swoje gusta i priorytety. Trzeba wiec wyczuć potrzeby danej osoby a nie patrzeć ogólnie. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam
  • Tjeri 8 miesięcy temu
    Niestety tym razem kompletnie nic dla siebie tu nie znalazłam. Domyślam się, że to seria, może, tak jak przy Kościach, muszę przeczytać ileś odcinków, żeby dotrzeć do pokładów absurdu w odpowiednim kolorze, by móc się z tego śmiać ;).
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Cóż mogę napisać? Robienie nowej serii jest zawsze ryzykiem, że podpadnie się starym czytelnikom. Zobaczymy jak ocenisz inne odcinki? Dziękuje za odwiedziny; dawno u mnie nie byłaś. Pozdrawiam
  • Tjeri 8 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski
    A tam podpadnie. Po prostu nie mój humor :)
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Tjeri Spoko!😉
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Dla jasności wolę Kości od tego; ale potrzebowałem pewnej odskoczni. Kości pisze już prawie pięć lat i mają ponad sto odcinków!
  • Narrator 8 miesięcy temu
    Ciekawe przedstawienie problemów dorastających chłopców. 👍

    Największym wyzwaniem jest nieobecność doświadczonych mężczyzn, służących jako przykład do naśladowania. Podczas gdy ojcowie są zajęci robieniem kasy, chłopców wychowują mamy, babcie, siostry, niańki, później przedszkolanki i nauczycielki, a na końcu narzeczone i żony, o ile chłopcy zdążą dojrzeć na tyle, żeby zwrócić ich uwagę.

    Daję z czystym sumieniem 5 i pozdrawiam. 👋
  • Marek Adam Grabowski 8 miesięcy temu
    Dziękuję bardzo miły komentarz. Masz rację chłopca wychowa żona, a jak jej nie znajdzie, to nikt go nie wychowa. Pozdrawiam
  • Poncki 7 miesięcy temu
    Tak jak rodzice potrafią dziecko stępić to nikt inny nie potrafi. Zastanawiam się czy zakaz obejmuje tylko teren szkoły? Jeśli tak to Pawełek powinien mieć przerąbane 😃
  • Marek Adam Grabowski 7 miesięcy temu
    Dobre pytanie. Interpretację pozostawiam czytelnikom. Pozdrawiam ps. W poniedziałek będę miał dla wasz niespodziankę.
  • Imć Wszesław 7 miesięcy temu
    Zacząłem od tego, bo tytuł przyciągnął. Brutalne, dobre. Przemoc należy sławić, bo ludzie którzy mówią jak to brzydzą się przemocą uwielbiają stosować przemoc psychiczną, a strachliwymi łatwiej rządzić...
    Ja już młody nie jestem, ale jeśli kiedyś uda mi się odgracić mieszkanie nauczę się kungfu z filmów, nie ma na przykład o ile wiem "stylu kota", choć jest tygrysa i lamparta, a kungfu kotów jest niedoścignione.
    Zamiast karate balet, to dobre :D, chociaż jeśli sztuka walki służy do bicia się a nie do tańca, to do djabła z nią, szczególnie że w sytuacji zagrożenia trzeba improwizować, a to potrafi tancerz, a nie odtwarzacz ciosów i bloków.
    Pokój przygotowany do wojny z Tobą :D
  • Marek Adam Grabowski 7 miesięcy temu
    Dzięki! Sam kiedyś myślałem o stylu kota! Pozdrawiam
  • Marek Adam Grabowski 7 miesięcy temu
    Imć Wszesław : " (..) ludzie którzy mówią jak to brzydzą się przemocą uwielbiają stosować przemoc psychiczną (..)". - Starz w dziesiątkę.
  • Marek Adam Grabowski 7 miesięcy temu
    Polecam moją powieść https://bookedit.pl/produkt/ogrody-ciszy-marek-adam-grabowski/
  • Imć Wszesław 7 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski, o, miło mi, że masz podobne odczucia :)
  • Imć Wszesław 7 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski, brawo za okładkę, opis też ciekawy, chociaż nie sądzę bym przeczytał, jeśli chodzi o beletrystykę to jedyny autor warty czytania tak naprawdę, jakiego znam, to Castaneda. Nie znam nic prawdziwie animistycznego, fantasy mogło być czymś takim, Howard zaczął dobrze, no ale... Czasem jeszcze czytam Andrzeja Żuławskiego po raz któryś, ale tylko to, co znam, ze względu na niesmaczne opisy z udziałem osób płci przeciwnych...
    A, Schulz też czeka na powtórkę, jestem bardzo ciekaw jak teraz odbiorę.
    Krótkość Twoich Ogrodów to tak miało być, bo tylko 98 stron?
  • Marek Adam Grabowski 7 miesięcy temu
    Imć Wszesław Dzięki! W zamiarze miało być około 100 stron.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania