Kartoteka I
Michał.. Dokładnie 21 sierpnia minie 30 lat jak żyje na tym świecie..
Jest to dla mnie człowiek zagadka. Poznałam go na czacie.. Przenieśłiśmy się na fb... Znajomość odnowiła się na 2 czacie... Na samą myśl sutki mam twarde i jestem moka.
Mam do niego słabość..
Wszystko od początku..
Pisaliśmy sobie.. Kto jakie ma fantazje.. Oznajmiłam mój brak praktyki.. Nie pamiętam jak ale jakoś tak wyszło.. Spotkalismy się..
Spotkanie 1 - spokojny opanowany mężczyzna.. Dojrzały mężczyzna... Hahahaha... To tylko pozory..
Pierwsze takie spotkanie z człowiekiem mi obcym ale co tam zgwałcić mnie nie zgwałci... Sama rozłoże nogi.. Trochę żałosne ale w tedy byłam już zdesperowana brakiem seksu.. Siła wyższa.
Na tym spotkaniu on zajął się mną...
Nigdy nikt nie robił mi takiej dobrej minetki.. I chyba nie zrobi.. Jego język... Góra .. Dół.. Okrągłe ruchy... Rozpływam się w środku...
Jęczałam.. Chciałam drapać.. Jego stanowcze "nie drap"... To co mam robić? "jęcz".. Byłam grzeczną posłuszną dziewczyną więc jęczałam...
Następnie wsadził we mnie swoje palce... Ma długie palce..
Dodam tylko tyle, że na zajutrz znalazłam na swoim ciele obtarcia...
A mama zapytała jak było?: "dupy nie urwało".. A co miałam powiedzieć?!
Spotkani II - wsiadłam do smochodu a Michał "rozbieraj się" ... Jedynie wynegocjowałam, że rozbiorę się jak oddalimy się od mojego domu.. Kazał mi wysiąść z samochodu.. A on wyjął zabawkę.. Bicz.. Trochę się przestraszyłam.. Zaczęłam panikować, że zrobi coś w brew mojej woli " nic ci jeszcze nie robie a już panikujesz.."
Położył mnie na masce samochodu.. Rozgrzał mnie palcami... Uczyłam się robić loda.. Jak dobrze złapać.. Ssać.. Lizać... Bawić się guziczkami lub orzechami jak kto woli..
Gdy ujżałam jego sprzęt ... Ponad 20 cm w zwodzie... Pierwszy fiut i taki cm.. Jak się nim zająć ?! Stwierdził jak na pierwszy raz to i tak dobrze..
Moje pierwsze 69.. No nie mogłam się skupić... Jakoś mi nie podpasowało.. Chociaż długo było.. Nastepnie on kazał mi stanać tyłem do siebie.. Nigdy moja cipka nie była tak zbiczowana.. Przemoc w jakiś sposób może być podniecająca.. W tedy mi to odpowiadał..
Miałam bicz w swojej cipce.. Zerżnął mnie biczem...
Pamiętam.. Prosiłam go aby przestał.. Jedyny facet, do którego mówiłam.. Mam dość!
Spotkanie III - (w między czasie spotkałam się z kimś innym) wsiadam do samochodu.. spogladam na niego a on bez spodni... Bez bokserek.. Spoglada na mnie.. Wiem co mam zrobić.. No i robie.. Była to moja kara za spotykanie się z innymi...
Spotkanie IV - (spotkałam się z kimś innym...) kazał mi się rozebrać.. Miałam na sobie buty i spinkę we włosach... On miał buty i rozsunięta bluzę.. Wkońcu zobaczyłam jego nagi tors... klękłam zaczęłam robić mu loda.. Przerwał.. Pożadnie przyjebal mi biczem w cipke później w tyłek.. Dodał "inny fiut nie będzie Cię dotykał"!
Nie wytrzymałam... Była dość ostra wymiana zdań typu jesteś jak pies ogrodnika.. Po tych słowach bałam się, że mnie udeży i to już nie bedzie zabawa.
Emocje opadły.. Dodał, że jeszcze żadna go nie zostawiła ze sterczącym fiutem.. Pięknym za na dobre się odzwięczyć.. "To chociaż mnie zapamiętasz"
Było to naszę ostatnie spotkanie jak na razie.. Chociaż mówiłam sobie , że ostatnie ale nie jestem sama siebie pewna..
Kilka tygodni temu pisaliśmy ze sobą.. Nie mogłam wyjść..
Propozycja była dość dziwna.. Miałam jechać do nigo a on nie byl sam.. Był z kolegą.. Zapytałam czy to ma być trójkąt? Jeśli bym chciała.. Nie, zdecydowanie nie. Pytałam czy jego kolega miałby się mną zająć a Michał na to oczywiście, że nie..
Za to kilka dni temu dowiedziałam się ciekawych rzeczy..
- jest bi, nikt z jego znajomych nie wie...
- jednak kobiety go bardziej ociągają
- lubi jak facet mu obciaga, on też zrobi loda .. coś za coś..
- z facetami raz na jakis czas
- co do tyłka lubi być lizany i wkładany..
- spotykał się na różne kombnacje seksu grupowego..
A ja nadal mam do niego słabość.
wredota
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania