Kate i Melanie
KATE I MELANIE
KATE POZNAJE TAJEMNICE SWOJEGO DOMU
Był to ciepły wieczór na ulicy Las Things street, kiedy Kate usłyszała od swej matki, że na początku wakacji przeprowadzają się do Nowego Yorku. Kiedy Kate to usłyszała ta myśl ją sparaliżowała, ponieważ wiedziała z jakiego powodu się tam przeprowadzają. Tym powodem był kochanek jej matki Paul. Kate dopiero co pogodziła się ze śmiercią jej ojca podczas ich wspólnego pobytu we Szwecji. Wiedziała, że do przeprowadzki zostały jeszcze trzy miesiące ale i tak zaniepokoiła się z myślą, że ma już 13 lat a nadal nie wyjawiła swojej miłości do Nicholasa. Matka Kate powiedziała żeby ta poszła na strych posprzątać ponieważ od jutra będą oglądać dom chętni na jego kupno. Kate zwlekła się z kanapy niczym Zocha na wf-ie* i poszła w stronę schodów prowadzących na strych. Gdy Kate już dotarła na strych najpierw pozbierała starocie i wrzuciła je do worków na śmieci, a następnie starła kurz i pajęczyny. Po 4 godzinnych porządkowaniach Kate skończyła sprzątać, ale nagle… coś jakby błysnęło pomiędzy belką a dwoma workami na śmieci. Zaraz! Błysnęło drugi raz… i trzeci… i czwarty…
-O Halinaaa!- Pomyślała Kate- Co to może być?!
Kate podeszła, podniosła ostrożnie grabki i zaczęła szturchać błyszczący punkt. Ale zaraz… to coś zaczęło wydawać dziwne odgłosy…
-Może lepiej uciekać? Nie!- Pomyślała Kate a po chwili ujrzała już ciemność i…
Zocha na wf-ie- Powoli jakby się umierało
Komentarze (10)
Dodatkowo powtórzenia, powtórzenia i powtórzenia. Słowo "Kate" było chyba w każdym zdaniu.
Szczerze, dobrze, że to takie krótkie, bo w tym momencie przerwałbym czytanie. Przez tyle błędów cieżko się skupić na jakiejkolwiek treści. A jestem pewien, że parę błędów przeoczyłem.
Zdecydowanie nie podoba mi się. Proszę, popraw tę pracę, bo szkoda by było, gdyby jakiekolwiek słowo pisane miało przepaść w nicości :)
Odnośnie samej opowieści - muszę przyznać, że jest tu sporo błędów. Zobaczę, jak z kolejną częścią.
:)
daję 4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania