Poprzednie częścikausza

Kausza /haibun/

Prawie trzydzieści lat donaszałem bujną czuprynę po jakichś przodkach i niewidoczną przepowiednię siostry, że panny będą się za mną drapać. Kiedy zacząłem pracować, za namową matki, sprawiłem sobie u krawca garnitur ze stuprocentowej wełny. Zachował się na zdjęciach z wesel, porządniejszy od drużby z powściągliwym uśmiechem.

Obserwując pewnego, naiwnego kolegę, obśmiewanego outsidera, zrozumiałem, że ktoś bezbronny pozwala lepiej poznać innych i samego siebie, że jest jakie zło, które czycha na odpowiednie warunki do uwolnienia się z człowieka. Że nie ma czegoś takiego jak instynkt samozachowawczy, jedynie przemyślenia po zdarzeniu.

 

ukorzeniłem się pod wyjściową strzechą

w pierwszym obstalowanym garniturze

bez smarkówy w butonierce

z niemagiczną różdżką słomką z butów

która wciąż wyłapuje

wierzących w przymiarki

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • MartynaM dwa lata temu
    W sumie, gdybyś zawsze wyjaśniał, co autor miał na myśli, to wszystkie interpretacje byłyby zgodne z twoimi oczekiwaniami, bo jak zauważyłam, nie lubisz kiedy ktoś, przy twoich wierszach, idzie za własnym obrazem...
  • Grain dwa lata temu
    to nie tak, nie lubię jak idzie na manowce, całkowicie
  • Grain dwa lata temu
    Kiedyś napisałem wiersz o wnuku pod tytułem Bruno i ktoś mi wyjechał z Giordano Bruno, mroczną inkwizycją szlag mnie zaczął trafiać. I nie był to przypadek odosobniony.
  • Poncki dwa lata temu
    Mnie się to podoba tylko się zastanawiam czemu kausza?
  • Grain dwa lata temu
    do przenoszenia obciążeń, lepiej brzmi niż szekla zwana także malota
  • Poncki dwa lata temu
    Grain
    Zrozumiałem, że już się ukorzeniłeś i jesteś wolny od smarkówy.
    Wniosek mój, że już czas odpoczynku od przenoszenia obciążeń.
    Może pochopnie.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain malota - nie znałem (w słowniku nie znalazłem?)
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, to słownictwo z budowy. Np.na wciąg łańcuchowy można powiedzieć także ruk/g/zug, albo twoja moja.
    Np. na rzeszowszczyźnie ma młode panny mówią dziopy, na posunięte w leciech stare łupy.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain
    A wiedziałeś, że jak powiesz farelce na śląsku: odpierdol się to ta wróci wystrojona?
  • Grain dwa lata temu
    Poncki pewnie tak.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania