Kiedy dogasamy

zanim pomyślałam

by okryć dłońmi promyk świecy

zadrżał na wietrze

zatańczył i dał się porwać

 

tak całkiem zwyczajnie

banalnie

po ludzku

 

później przestrzeni było jakby więcej

a mniej kroków na korytarzu

i tylko koty z kurzu łasiły się do kolan

 

kwiaty na parapecie

błagające o krople uwagi

uschły

bo wszystko musi mieć swój koniec

 

ty śpisz spokojnie

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • kamińe rok temu
    co to za bełkot?
  • Angela rok temu
    Bogumił, tym razem twoje zdanie na prawdę mnie nie interesuje. Bywaj zdrów.
  • kamińe rok temu
    papamyszko
  • Angela rok temu
    Boguś, teraz mam pewność że to ty. Żałosne, dorośnij wreszcie.
  • kamińe rok temu
    Angela poco byc durzym lepi byc niedotoslym malym malym boguslawem hau
  • Angela rok temu
    kamińe masz wnuki, a co jeśli kiedyś się dowiedzą jak się zachowujesz? Nie będzie Ci wstyd?
  • kamińe rok temu
    Angela wnuki me umra bo bedo hore na horobe i nie wyzdrowiejo bedo umarte
  • Angela rok temu
    kamińe takich rzeczy nie pisze się nawet żartem.
  • kamińe rok temu
    Angela ja pisze zartem i nie zartem umrom bo wszystkie umrom ludzie ojej olaboga umrom umrom umrom
  • Angela rok temu
    kamińe tak się zastanawiam, czy Ty od rana piłeś?
  • kamińe rok temu
    Angela od rana? jam bez pszerwy na walona ona
  • kamińe 8 miesięcy temu
    boguś? a hto to jezd boguś?
  • JamCi rok temu
    Rozumiem. W punkt. Tak po prostu.
  • Angela rok temu
    Dzięki JamCi, tak po prostu, musiałam.
  • MartynaM rok temu
    ''koty z kurzu'' - dosyć niefortunnie brzmi, może koty wśród kurzu... przemyśl.
  • Angela rok temu
    MM na kłaczki z kurzu często się tak mówi.
    Tam nie ma żywych kotów, a tak po prawdzie, tam nie ma już prawie nic.
    Dzięki za wizytę
  • MartynaM rok temu
    Angela, pierwszy raz spotykam się z takim określeniem... a jeszcze jak to sobie zobrazować, w sensie taki kurz jak koty i jeszcze kiedy przyczepia się toto...
    no, po prawdzie, coś jednak jest... widmo żalu i rozpaczy... a w tym spokojny sen.
  • 00.00 rok temu
    https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C413275%2Ckoty-przyswajaja-szkodliwe-zwiazki-chemiczne-z-domowego-kurzu.html

    Koty z kurzu najczęściej mnożą się pod tapczanami.
    Opuszczanie, morze starych kątów. Tak to widzę, śpiący dom.
  • Angela 10 miesięcy temu
    Dziękuję śliczne za odwiedziny.
    Kłaniam się 😀
  • Dekaos Dondi rok temu
    Angela↔Mam skojarzenie z tym płomykiem, podobne do "białego motyla" Miał obawę, lecz może nieuzasadnioną wcale. Może nawet przeciwnie. Będzie szybować nad piękniejszą o niebo, łąką. Przestrzeni zostało więcej, ale jednocześnie mniej. Jakby świat skurczony do pewnych myśli. Że nawet o podlaniu kwiatów, umysł zapomniał↔Takie skojarzenia me:)↔Pozdrawiam🙂:)
  • Angela 10 miesięcy temu
    Oby ten motyl naprawdę miał tyle szczęścia, modlę się o to.
    Dziękuję DD i kłaniam się.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania