Jaskółka

tej strasznej nocy

z tobą odeszło wszystko co dobre

 

niechcący

wiem że nie chciałeś

zabrałeś słońcu ciepło i blask

 

a ja?

cóż ja?

pamiętasz jaskółkę która rozbiła się o szybę czyjegoś domu?

chociaż jeszcze żyła nikt nie mógł jej pomóc

dziś ja jestem jaskółką

 

tak siedzę tu sama i trzęsę się bardzo

ale to nic…

tylko kochanie tak zimno mi

 

przytulisz mnie?

 

usłyszałeś mój płacz?

naprawdę jesteś kochany

przysłałeś mi wiatr

 

okrywasz mnie nim jak płaszczem

kiedyś

 

i z twarzy ocierasz mi deszcz

tylko wiesz

wtedy to nie były łzy

ale dziś…

 

otulaj mnie

 

jutro znów czeka na mnie ciemny świat

bez ciebie on nie ma już barw

wszystkie kolory

co kradłeś je tęczy i rozjaśniałeś nimi nasze życie

nagle wyblakły

albo zwyczajnie tak

zgasły

 

ciągle mam w głowie twój ciepły uśmiech i dotyk

chwile gdy tańczyliśmy…

 

błagam niech koszmar się skończy

niech wstanie dzień

taki jak dawniej

z twoim wesołym obliczem

 

proszę niech wszystko wróci

kolory i ciepło…

 

obudzisz mnie?

przecież bywało już tak

nad ranem może znów powiesz

„to tylko zły sen”

i…

 

przytulisz mnie

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • kamińe 9 miesięcy temu
    zbudź się
    sen sio, precz
    przytul mnie i lecz
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    Dzięki za zerknięcie na tekst i za pobudkę.
    Kłaniam się
  • Disciple 9 miesięcy temu
    Podoba mi się metaforyka, jakiej użyłeś w tym wierszu
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    Dziękuję za komentarz i refleksje.
    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Maurycy Lesniewski↔Ładnie napisałeś!→Wiersz taki... bezpośrednio prawdziwy, pomimo pewnych metafor:)↔Pozdrawiam😉
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    Dekaos Dondi dzięki DD za wizytę i komentarz, cenię bardzo.
    Pozdrawiam
  • Pasja 9 miesięcy temu
    Zatęsknienie za kimś, za czymś co odeszło. Jednak obok cień nadziei, że jeszcze nie wszystko skończone. To nie może umrzeć, jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas.

    [tej strasznej nocy
    przytulisz mnie]... zamknąłeś klamrą smutek i wiatr

    Serdecznie pozdrawiam
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    Witaj Pasjo
    Niektóre nadzieje rodzą się z beznadziei i po prostu są jak ulga po zastrzyku morfiny dla nieuleczalnie chorego.
    Dziękuję za obecność i przemyślenia.
    Pozdrawiam uprzejmie
  • Justyska 9 miesięcy temu
    Nadzieja to początek wiary, a wiara jest silna. Trzeba wierzyć, że to nie koniec. Smutno i pięknie.

    Pozdrawiam!
  • Maurycy Lesniewski 9 miesięcy temu
    To koniec Jstysiu wierz mi, chyba że ktoś wierzy w życie po życiu.
    Miło, że wpadłaś i podzieliłaś się odczuciami.
    Kłaniam się nisko i pozdrawiam!
  • Domi51 7 miesięcy temu
    Ciekawy, wiersz, według mnie miłosny, a jednocześnie pociągający. Pozdrawiam :)
  • Maurycy Lesniewski pół roku temu
    Na pewno o miłości też. Bardzo dzięki za podzielenie się odczuciami. Pozdrawiam!
  • LBnDrabble pół roku temu
    Zapraszamy do wzięcia udziału w LBnDrabble!
    Tematy do wyboru:
    1. SAMOTNY POWIEW
    2. NADZIEJA GRZECHU
    W tekście można zamieścić obydwa tematy, albo jeden z dwóch. Do wiadomości! Piszemy jedno drabble.
    Piszemy do 13 listopada, do północy. Zatem do dzieła!
    Tutaj znajdziesz odpowiedzi na pytania:
    https://www.opowi.pl/konkursy/
    https://www.opowi.pl/profil/lbndrabble/opis
    Liczymy na Ciebie!

    Literkowa

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania