kiedyś

zdwojone wysiłki w drodze do niczego

szukać celu? po co

i tak go wyminiemy

 

szczęście w szczęściu znaleźć

nie pamiętam tego

tak po prawdzie

to nie widzę

tu nic

wartościowego

 

małe dzwonki dzwonią

pieśń słodką śpiewają

i cichutko cichną

życia zabierają

 

a ja wciąż nie słyszę

ich miłego dźwięku

a ja ciągle nie chcę

dojść sama do niego

 

i stawiam cienkie ściany

takie kartonowe

potem pada deszcz

i znów buduję nowe

 

porzucili nas wraz z obrazami

malowanymi na rękach

zostaliśmy tylko sami

czemu znów przeszłość mnie nęka

 

bo kiedyś było inaczej

pozory nie zanikały

bo kiedyś było inaczej

kiedyś te ptaki śpiewały

 

i radość witała dzień

i z nocą w karty grywała

a teraz gdzie się podziała

gdzie jest moja wygrana?

Następne częściKiedyś

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Rasia 03.08.2016
    Smutny wiersz o właściwie takiej bezradności, kiedy nie mamy na coś wpływu, a to sypie się jak domek z kart i trudno to odbudować. Podoba mi się nuta nostalgii, którą tu wplotłaś. Bardzo fajnie napisane, zostawiam 5 :)
  • little girl 03.08.2016
    Dziękuję :)
  • Billie 03.08.2016
    Pomyślałam o tych, co tak bardzo nie chcą patrzeć do przodu, zapatrzeni w to, co było kiedyś... Ładny ten wiersz, przypomniał, że wszystko jest takie nietrwałe i niepewne. Zostawiam 5 :)
  • little girl 03.08.2016
    Dziękuję ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania