Klucznicy : Pierwsza generacja kluczy( Rozdział 1 )

Rozdział 1

Data : Wtorek 13 Maja 2014

Pora dnia : 11:00 rano

Miejsce : Włochy

Miasto : Florencja , ul. Dantego Aligheri

 

Był to zwykły słoneczny dzień. Byłem w drodze do domu po mojym spotkaniu z malażem Antonim. Pomagam mu w najnowszym projekcie pod tytułem śladami Vasariego. Gdy byłem już na zakręcie usłyszałem wołanie :

-Panie profesoże Daltwen !

-Och , to ty Jenny. Słucham o co chodzi ?

-Jakiś facet pana szuka. O , idzie tu. Lepiej żebym się zmywała z tąd.

Męszczyzna ten żeczywiście szedł w moją strone. Dopiero po chwili rozpoznałem go. Był to Jack Talphik , mój stary znajomy z czasów kiedy wykładałem na Oxfordzie. Dobre czasy. To wtedy zostałem oficjalnie klucznikiem. Kiedy już doszedł uśmechnął się lekko i zaczął mówić :

-Edward James William Daltwen. Człowiek zagadka i wielki profesor. A nawet stary druch. Ile to już mineło 10-15 lat przyjacielu ?

-Mineło już 19 lat od naszego ostatniego spotkania. Co cię przysyła to Florencji przyjacielu ? Mam nadzieje że nic złego albo biznesowe sprawy.

-Najpierw musimy znaleść miejsce do spokojnej pogawętki.

Mówiąc te osta tnie słowa wyglądał na zaniepokojonego czymś. Więc ruszyliśmy do mojego domu. Znajduje się na ulicy Dantego Aligheri numer 57. Gdy weszliśmy do środka zdieliśmy buty i marynarki.

-Czego się napijesz kawy , herbaty , wody , wina ?

-Kawy.

Więc poszedłem do kuchni aby zrobić dwie kawy. Zawsze piliśmy taką samą kawe. Zaniosłem kawe do salonu a potem z szafki wyjołem pudełko ciastek.

-Więc o co chodzi przyjacielu ?

-Pamiętasz lekcje chistorij klucznictwa. A konkretnie te pierwszą ?

-Tak , a co ?

-Zatem pamiętasz Itana Mroczne Ostrze ?

-Tak , przesz to ikona czystego zła.

-Stało się najgorsze Itan się wydostał z Międzywymiaru.

-Przecież to nie możliwe !

-A jednak to możliwe. Itan chce zdobyć 9 najpotężnieszych kluczy pierwszwej generacji. A wtym dwa twoje Edward. Niedawno wszedł do naszej akademji i zabił wszystkich studentów. Wielu już prubowało bez skutku. Rada prosi cię o pomoc. Co odpowiesz ?

Zaczołem myśleć. Wiem jakim zagrożeniem jest Itan ale czy chce pomóc ludziom ktuży na początku chcieli mojej śmierci. Jednak litość wygrała i zgodziłem się. Chwile pózniej byliśmy w bibliotece wymiarów. Drzwi do sali rady otworzyły się. W radzie zasiadają wnukowie legendarnej czwórki ktura pokonała Itana w przeszłoci.

-Witaj Edwardzie. Zapewne wiesz o co nam chodzi.

-Tak chcecie mojej pomocy w pokonaniu Itana Mroczne Ostrze. Zgadzam się wam pomuc. Tyklo że nie wiem jak mam pomuc.

-Znajdz pozostałe podtrzebne Itanowi klucze przed nim. Lecz musisz coś wiedzieć. Jean twoja ukochana kturą chciałeś obronić jest pod wpływem złego zaklęcia i będzie chciał cię zabić kiedy się spotkacie. A teraz wysyłamy cię do Paryża na poszukiwania pierwszego klucza.

Siedząc w samolocie dumałem nad Jean. Pamiętam ją bardzo dobrze. Czarne włosy jak wrona , cera łagodna , niebieskie oczy głębokie niczym ocean. Itan mi ją odebrał a ja ją uratuje łamiąc to zaklęcie.

W tym samym czasie.

Miejsce : Siedziba Itana

-Co masz zrobić z tym klucznikiem Jean.

-Zabić i przynieść jego klucze.

-Zgadza się. Powodzenia.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Pan Buczybór 16.03.2017
    "POMUC"
  • athame 18.03.2017
    Rzuć okiem pod ,, Pierwszy wróg i ostatni wróg" 7. Napisałem coś do ciebie. Dziękuję za miłe słowa.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania