Nie sądzę, że "betti" musiała się przerabiać na kogokolwiek, zawsze, w przeciwieństwie do innych, występowała pod własnym nickiem. Nie trzeba sądzić wg siebie, to nieładnie.
czy dla kotka czy dla pieska
jedna droga raczej pieska
duch nie wzlata im do nieba
duchów zwierząt nie potrzeba
tak zarządził pan niebieski
że bez ducha leżą pieski
O, wcale tak nie jest. Duch Kacperka - syjamskiego kota Pani Ewy Włodkowej, tej samej pani, której zostały zadedykowane moje haiku, od czasu do czasu snuje się białą mgiełką po kątach jej jaskółczego mieszkania na dziesiątym piętrze jednego z krakowskich bloków - i cichuteńko miauczy.
Także przez długi czas jego następca [teraz bardzo sędziwy Filuś] nie mógł tak sobie wchodzić do szafy niegdyś zaanektowanej przez Kacperka. Co próbował, to od razu z niej wyskakiwał z okropnym wrzaskiem ;-)
Komentarze (16)
https://www.opowi.pl/koty-i-marzec-albo-na-planecie-kota-a58511/
Ale była awantura ;) Aż "betti" musiała się przerobić na laurowy listek oraz mu podobne... :p
Serdecznie od kotów :-D
czy dla kotka czy dla pieska
jedna droga raczej pieska
duch nie wzlata im do nieba
duchów zwierząt nie potrzeba
tak zarządził pan niebieski
że bez ducha leżą pieski
i kotki ?
Także przez długi czas jego następca [teraz bardzo sędziwy Filuś] nie mógł tak sobie wchodzić do szafy niegdyś zaanektowanej przez Kacperka. Co próbował, to od razu z niej wyskakiwał z okropnym wrzaskiem ;-)
Coś podobnego! Wierzę, wierzę, zwierzęta czują więcej niż my, nam cywilizacja zabrała ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania