Koszmar
Miała być marzeniem, słodkim wypełnieniem,
a stała się koszmarem, snem bez przebudzenia.
W oczach - ciepło, które zgasło z dnia na dzień,
na ustach - pocałunki, dziś jak sól na ranie.
Obiecywała ciszę - w świecie pełnym hałasu,
a zostawiła ciszę, co boli jeszcze bardziej.
W dłoniach miała trzymać lęki i spokój,
zamiast tego puściła - i upadłem głucho.
Ale ten koszmar... rozmywa się z czasem,
zamienia w mgłę, co bladnie przy świcie.
Jeszcze boli, jeszcze krwawi -
ale wiem przyjdzie dzień, w którym już nie wróci.
Komentarze (11)
Ano paczaj; a są ludki, które zrobią wszystko żeby tylko nie wróciło...🤪
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania