Krzyk białą nocą
Biała noc okryła świat,
Księżyc świecił, jak w złoty płat,
Gwiazdy jak perły migotały w górze,
Wszystko spało, aż krzyk nocy burze.
Nagle płacz ciszę rozdarł w mig,
Echo smutku w nocy brzmiało jak krzyk,
Dziewczyna z bólem swego wołała,
Serce za chłopcem w ciemności płakało.
Mała dziewczynka biegła boso,
W nocnej koszuli, przed siebie, prosto,
Tam, gdzie w ciemności krzyk się unosił,
Gdzie płacz jej serce z bólem zanosił.
Przez tłum dziewczynka się przepchała,
Do mamy i brata szybko dotarła,
— Co się dzieje? — cicho zapytała,
Brat odpowiedział, śmiejąc się, chichotała:
Jakaś szalona płacze po chłopcu,
Tyle mężczyzn, znajdzie innego,
Nie ma sensu w smutku tonąć,
Niech sobie znajdzie nowego.
Mama brata lekko trzepnęła:
— Głupiś, miłości nie znasz wcale,
To serce sercu oddane w duszy,
Miłość jest jedna, co się nie kruszy.
Nie znajdzie drugiego, bo dobrze wie,
Że miłość w sercu na zawsze tkwi,
I choć czas mija, uczucie trwa,
Smutek w sercu na zawsze ma.
Dziewczynka z łzami w oczach stanęła,
Do płaczącej kobiety szybko pobiegła,
— Nie płacz, ciociu, widzę go tam,
On się uśmiecha, jest wolny tam.
Ciociu, idź spać, on patrzy z góry,
Nie chce, byś płakała w tej cichej nocy.
On chce, byś żyła, w radości biegała,
Byś życie kochała, jak on ciebie dawno.
Już słońce wschodzi, wszystko budzi się,
Serce jej lżejsze wkrótce stanie się.
Świt przynosi spokój, krzyki już milkną,
Ból i smutek w nocy znikną.
Komentarze (3)
dzieją się tam różne rzeczy, zakonnice mają dzieci.
I kup sobie chamie medalik na szyje,
nic ci się nie stanie i tramwaj nie zabije.
I kup sobie chamie obrączkę na rączkę,
nie będziesz chorował na kiłę i rzeżączkę.
Medalikarz mądra głowa, niech nam żyje Częstochowa,
czy za dychę, czy za piątkę kupisz chamie tu pamiątkę,
a pamiątka z Częstochowy to karabin maszynowy."
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania