Księżycowa noc- część I

Obudziła się w środku nocy. Na zegarze 4.40.

I tak spała bardzo niespokojnie, przerzucając się z boku na bok. Nawet nie miał ją kto złapać za rękę albo pocieszyć. Jej łózko było zimne i puste. Poczłapała do łazienki. Opuchnięta twarz i sińce pod oczami nic co mogłoby kogokolwiek zainteresować. Przemyła twarz zimną wodą i zamarła. Była pewna, że coś ja obserwuje. Zimny dreszcz przeszedł jej po plecach. Odwróciła się i nikogo tam nie było. Dziwne, niepojące uczucie jednak zostało. Postanowiła zadzwonić do przyjaciółki. Po paru krótkich sygnałach A. odebrała. Odpowiedział jej zirytowany głos. Czy Ty wiesz kurwa która jest godzina?! Czego chcesz..? Zaczęła płakać do słuchawki. Posłuchaj, ktoś mnie obserwuje. Ktoś jest w moim domu! Co zwariowałaś? Po czym już nieco łagodniej- na pewno coś Ci się przyśniło.. Pogadamy jutro przy kawce... No tak co ja sobie myślałam- westchnęła. Czy już naprawdę nie ma na kogo liczyć? Zapaliła światło w pokoju. Rzeczywiście pusto. Poszła spać. Dręczyły ją koszmary. Wstała wczesnym rankiem zaparzyła kawy z ekspresu i nastawiła telewizję, żeby się odprężyć. Potem wiadomo toaleta poranna, kąpiel no i oczywiście make up. W założeniu miał być mocny, żeby przykryć nieprzespaną noc. Efekt był odwrotny. W pracy co druga osoba pytała ją czy wszystko ok. Najbardziej zaskoczył ją nerdowaty kolega, niezainteresowany niczym innym niż tylko grami i książkami science fiction. To właśnie on okazał jej najwięcej uwagi i współczucia. Bardzo dobrze im się rozmawiało(w przerwie) i złapała się na tym, że lustruje go wzrokiem. Chyba wyczuł jej spojrzenie, bo zrobił się cały czerwony na twarzy. Szybko jednak przestała o nim myśleć. Po pracy wpadła do przyjaciółki na kawę. Oczywiście nie obyło się bez słodkości. A co to za szkarada do mnie przyszła? -spytała bez ogródek A. Bardzo śmieszne-mruknęła w odpowiedzi. No chodź do mnie krzyknęła A. w przypływie uczucia i ścisnęła mocno przyjaciółkę. Co ja bym bez Ciebie zrobiła? Nic -zaśmiała się szczerze. Potem przegadały cały wieczór i kiedy miała się już zbierać A. krzyknęła ... Hej a Ty gdzie? Zaczekaj przenocuje Cię . Naprawdę? Naprawdę! Przegonimy tego demona! Demona? Wzdrygnęła się.. No a co innego może Cię dręczyć w nocy. No na przykład nasz informatyk. Parsknęły śmiechem. A. powiedziała - ale wy przecież macie się ku sobie. Spuściła oczy. Jest naprawdę w porządku a uważałam go za takiego dziwaka! Ogarnęło ją dziwne mikstura uczuć błogości i poczucia winy. Już nigdy nikogo nie obgadam. A. zaśmiała się.. Nie wierzę.. Przed snem wypiły jeszcze po drinku i rozeszły się do swoich pokoi. Nagle A. usłyszała krzyk -jej kumpela lewitowała w powietrzu. O nie- mruknęła rozłoszczona A.: i co teraz? Na szczęście zaraz się obudziła. Hej L.- zawołała A. Nie wierzysz co mi się przyśniło. To musi być zaraźliwe! Złapały się za ręce i zaczęły gadać. A. powiedziała - mam koleżankę ona jest wiedźmą na pewno coś poradzi. L. odpowiedziała: nie lepiej z tym do księdza? A. zaśmiała się księża to zło wcielone lepiej się z nimi nie zadawać. Rozeszły się do pokojów. Dalsza część nocy przebiegła w spokoju. Następnego dnia jak gdyby nic poszły do pracy(każda do swojej) a wieczorem miały umówione spotkanie u wiedźmy. Wiedźma stanęła w drzwiach i spojrzała na nie uważnie. Czuję pulsującą energię bijącą od Was. Może tego chce od Was demon? Było widać, że jest wiedźmą miała gęste nieujarzmione włosy, nietypową biżuterię (symbol oka na naszyjniku) i ubranie zaprojektowane przez siebie. Usiadły w skromnym pokoiku. Wiedźma zasłoniła zasłony i zapaliła kadzidła. Usiadła przy stoliku i kazała im zrobić to samo. Chwyciła dłoń A. i wpadła w swego rodzaju trans ... Zaczęła cos nucić. Gdy już się wybudziła spojrzała na nią nieprzytomnym wzrokiem. Strzeż się bo demon pragnie Twojej duszy.. ( koniec części I)

Następne częściKsiężycowa noc- część II

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Piękny, prawdziwy tekst :) Momentami budzi niepokój i ciarki na plecach, obawiał bym się go czytać na dobranoc... Pozdrawiam serdecznie!
  • Vanillalips93 22.03.2021
    Dziękuje za pierwszy i bardzo miły komentarz :) Pozdrawiam serdecznie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania