Poprzednie częściKwiat na pustyni

Kwiat na pustyni - prolog

Dwieście lat po katastrofie ekologicznej kolor nieba nadal pozostawał atramentowy. Większość globu pokrywały piaszczyste wydmy. Resztki ocalałych ludzi gnieździły się w niewielkich osadach, zabijając się wzajemnie za butelkę wody i liść sałaty. Przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi osadami groziło utratą głowy, a w najlepszym przypadku jednej z kończyn. Coraz częściej bowiem wśród ludzi można było zaobserwować przejawy haniebnego aktu kanibalizmu.

Filon swoich opuścił blisko rok temu. Opuścił nie z własnej woli. Wygnali go. Pomimo tego, że był niewinny. Oskarżony o skażenie wody uszedł z życiem tylko dlatego, że był synem swojego ojca. Założyciela osady czarnych wilków. Odziany w poszarpane sukmany przemieszczał pustynne stepy. Samotny, skazany wyłącznie na siebie nauczył się walczyć, polować i zabijać.

Pod osłoną nocy atakował kolejne osady, grabił i ruszał dalej. Z powodu swojej bezduszności szybko zyskał rozgłos. Nazywali go Północną Śmiercią. Nikt nie potrafił opisać jak dokładnie wygląda. Był wysoki i barczysty. Długie włosy i broda, niegdyś w odcieniu palonej kawy mocno wyblakły od palącego słońca.

Teraz za cel obrał sobie wioskę szepczących. Gdy był mały ojciec opowiadał mu, że w wiosce tej żyją ludzie, którzy potrafią leczyć, a rana na jego dłoni nie goiła się już od miesiąca. Czekał zatem na zachód słońca, by pod osłona nocy terrorem zmusić kogoś z nich do pomocy.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    post-apo, ale chyba bardziej fantasy
    No i trochę skrótowo, ale jako wprowadzenie może być. Co prawda wolałbym akcję, a nie streszczenie, ale ona pewnie jest zarezerwowana na następne wydarzenia...
  • Atylda 9 miesięcy temu
    Myślisz, że jest tu większy potencjał niż w Szalonym? :) Czy jeszcze czegoś innego poszukać w głowie? :)
  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    Atylda
    za mało tu treści by cokolwiek wyrokować. Jak opublikujesz następny rozdział to będzie więcej wiadomo
  • MartynaM 9 miesięcy temu
    Słabe trochę, i jeszcze Filon, tylko Laury brak... motyw raczej ograny, nawet tutaj często poruszany
  • Atylda 9 miesięcy temu
    No to lipa. Ślepy zaułek znowu.
  • MKP 9 miesięcy temu
    Pod osłoną nocy atakował kolejne osady, grabił i ruszał dalej. - Ten Filon to niezły wymiatacz skoro całe osady sam plądruje.

    Króciutkie i ciężko powiedzieć coś więcej...
    Motyw walki o zasoby w post-apo je jest nowy ale rozumiem, że to prolog. Niemniej jednak prolog nie powinien być samą krótką ekspozycją. Coś tam powinno się zadziać.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania