...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • LBnDrabble 14.12.2020
    Brawo! Witamy w Bitwie. Prosimy olinkować drabble.
    Życzymy wygranej'
    Literkowa
  • Pasja 14.12.2020
    Ciekawe umieszczenie tematu w historycznym rysie polskiego podziemia. Czy to chodzi o Ron Jeffery żołnierz brytyjskiego wywiadu i Armii Krajowej?
    Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 14.12.2020
    Prawdą jest tylko istnienie kurierów, którzy przedostawali się przez Tatry na Węgry, a potem do Londynu. Ucieczki z więzień też należą do historii. To jest tylko zlepek zdarzeń, które mogły mieć miejsce i wspomnienie o kurierach Armii Krajowej.
    Pozdrowienia!
  • Anonim 14.12.2020
    Byłoby ciekawe, historyczne drabble, ale napotykamy tu pewien problem: otóż w jaskini Mylnej ani w żadnej z połączonych (System Pawlikowskiego: Jaskini Mylna - Jaskinia Raptawicka - Jaskinia Obłazkowa) nie występuje na tyle duży ciek wodny, aby mógł porwać ludzi. Owszem, jaskinia jest freatyczno-wadyczna, co znaczy, że tysiące lat temu płynęła tamtędy woda, ale nie dziś. W tym systemie występuje tylko bardzo niewielka ilość wody. Zresztą woda w jaskiniach tatrzańskich nie występuje zbyt często, a już praktycznie nie występuje w takie ilości, aby mogła porwać ludzi. Nawet w największej jaskini w Polsce - Jaskini Wielkiej Śnieżnej jest jej raczej mało. Owszem, są jaskinie, gdzie jej nie brakuje, np. Jaskinia Wodna Pod Pisaną (widoczna przy samym szlaku w Dolinie Kościeliskiej), Jaskinia Miętusia (latem, gdy poziom wody jest wysoki, uniemożliwia wejście), ale stwierdzenie, że gdzieś mogłaby porwać ludzi, jest według mnie nadużyciem. A już na pewno nie w Mylnej lub całym systemie.
    Tekst ten jest więc może i niezły, ale na pewno nie historycznie.
  • Anonim 14.12.2020
    Choć jak sie dowiedziałem, jest w Tatrach kilka jaskiń, w których prąd wody mógłby teoretycznie porwać: np Kasprowa Niżnia - latem wypływa rzeka, i Jaskinia Bystra. A jak się okazuje, w Wielkiej Śnieżnej, bywają podtopienia i bystre potoki w czasie gwałtownych opadów, ale na pewno nie na głębokości, na którą mogliby się zapuścić ludzie bez odpowiedniego sprzętu. Poza tym nigdy nie słyszałem, aby w Polsce podziemny potok porwał grupę osób. Owszem, mógł odciąć od wyjścia, ale nie porwać. Porwać mógłby, ale jedną, przez przypadek, gdy straci przytomność, ale nie całą grupę. Ale z tego co wiem, takich podtopień nie może być w Mylnej.
  • Bożena Joanna 14.12.2020
    Antoni Grycuk Nie dopatruj się tutaj absolutnej prawdy historycznej. Wspomniałam o kurierze i zbudowałam fikcyjną intrygę, która teoretycznie mogłaby mieć miejsce. Jaskinia MYLNA spodobała mi się ze względu na nazwę, czyli jak zmylić przeciwnika, ukryć się, a dalej poprowadzić nić w niebezpieczny teren aby pozbyć się dwóch prześladowców.
    Autentyczne jest istnienie kurierów, którzy przedostawali się przez góry przez Węgry z informacjami do WIelkiej Brytanii.
    Tyle moich wyjaśnień.
    Pozdrowienia!
  • LBnDrabble 18.12.2020
    Rozpoczynamy głosowanie. Dziewięć tekstów i 900 słów.
    Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
    Zapraszamy: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
    Głosujemy do 21 grudnia /poniedziałek/ godz. 23.59
    Literkowa pozdrawia
  • Shogun 21.12.2020
    Ciekawe połączenie mitu greckiego z historią naszego podziemia. Tak, doprawdy mogło to wyglądać jak droga legendarnego herosa Tezeusza. Wiele razy posiłkujemy się wszelkimi różnymi bohaterami, a zapominamy, iż na własnym podwórku mamy równie wspaniałych i to z krwi i kości :)
    Pozdrawiam :)
  • Bożena Joanna 23.12.2020
    Dziękuję za przeczytanie. Obraz kuriera do Londynu nie odpowiada dokładnie opisowi, ale chciałam przypomnieć te dokonania kurierów, gdy podpadł mi temat.
    Serdecznie pozdrawiam!
  • Pan Buczybór 21.12.2020
    No, bardzo spoko. Historyczny klimat, powiązanie z mitem, jedyne końcówka dla mnie trochę traci przez swoją dosłowność i wyhamowanie dynamiki, jednak ogólnie jest to bardzo udane drabble.
    Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 23.12.2020
    Dz
  • Bożena Joanna 23.12.2020
    Coś przerwało, dziękuję za komentarz i przeczytanie. Nie należę do osób, które lubują się w opowiadaniach zagadkowych, gdzie istnieje mnóstwo możliwości. Surrealizm nie jest moim ulubionym gatunkiem, dlatego w opowieściach "chodzę po ziemi". Może to wada, ale taka już jeszcze.
    Serdecznie pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania