LBnD ↔ 63 - Kazio i mosteczek
Kaziu, był od religijnych. Co niedzielę chodził z mamą na mszę, po drodze był strumyk, nad nim mosteczek, lubił patrzeć na strumyk z mosteczku: żabkę ujrzał, piżmaczka, topikiem się zachwycił...
Przystawał na mosteczku, mama musiała przylać, żeby do kościółka szedł. Mało, że przylała, to nazywała dziwakiem.
– Zrozumiał – nie kalkulacja stawać na mosteczku.
Mama z czasem uznała, że sam gotów bieżyć do kościółka, napominała, by po mosteczku szybko i na strumyk nie patrzył, ale Kaziu chodził tylko do mosteczku, patrzeć na strumyk. Donieśli mamie, tęgo dostał, obiecywał – nie będzie. Spokojna wysłała Kazia znów, Kazio był gotów ponosić ofiarę, cierpiał dla mosteczku.
Komentarze (58)
Tylko 'cierpiał dla mosteczku' - dla mosteczka moim zdaniem
Dla mosteczku jest bardziej pieszczotliwie. Lubił mosteczek i tak go nazywał.
Dziękuję za komentarz.
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/#reply
Zapraszam do oddania głosów.
Widać jesteś na etapie szukania mentora xD
https://www.youtube.com/watch?v=lDpnjE1LUvE
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania