LBnD49 – Zapłata (Zielarka)
Monarcha, przybywszy do chaty, przestąpił jej próg z rozpaczą na twarzy. Gwardzistom nakazał oczekiwać, sam chciał porozmawiać z wiedźmą.
– Tyś jest zielarką, która uzdrawia? – zapytał z trwogą.
Starucha spojrzała na władcę z ukosa.
– Tako lud rzecze. Czego trzeba?
– Mój syn jest umierający. Maesterzy załamują ręce. Ulituj że się, a przyrzekam, że hojnie wynagrodzę.
Wiedźma uśmiechnęła się tylko.
– Nie trzeba mi złota. Pomogę, ale oczekuję innej zapłaty. Nachyl że się, to wyszeptam.
Gwardzista przekazał, że po słowach zielarki, oblicze królewskie okryło się przerażeniem. Pięści miał zaciśnięte, ale pokiwał w końcu głową, na znak zgody.
Książę wyzdrowiał i już nigdy nie nękały go żadne choroby.
Królowa zaś…
Królowa miała piękny pogrzeb.
Komentarze (22)
Ale no pls, wszyscy wieny z Gry o Tron jak kończy się nawiązywanie umów z wiedźmami ?
Przyczepię się tylko do zapisu dialogów: po postawieniu myślnika powinna być spacja.
No, deale z wiedźmami nigdy nie kończą się zbyt dobrze.
Oczywiście zaczniemy od zaś w śląskim, bo lubię.
Zaś znaczy schon wieder,
Zaś się nie nauczyłaś?
Schon wieder bist du da?
Tym razem Google
Literkowa
Całkiem spoko drabble.
Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego? Komentujemy i zostawiamy ślad.
Głosujemy do 23 /czwartek/ godz. 23.59
Dziękuję i liczę na czytanie i pozostawienie komentarzy.
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania