LBnDrabble19 Odrodzenie
Wróciła.
Piękna jak zawsze.
Wyłoniła się z gęstej mgły i stała lekko pochylona na zmarzniętej skorupie, obleczonej drobnym śnieżnym puchem.
Już nie płakała. Do jej płuc nie wdzierał się drażniący dym. Znów była młoda i czysta. Zrobiła parę niepewnych kroków. Pod jej stopami trzaskał lód.
Rozejrzała się.
Po sam horyzont nie było niczego, prócz nas dwojga. Uśmiechnęła się porozumiewawczo i rozłożyła ręce.
Przejrzysta woda wypełniała kratery. Mikroskopijne organizmy wyślizgnęły się ze szczelin. Drobne łodyżki obudziły z długiego snu i wystrzeliły do góry, przecinając, wydawałoby się, wieczną zmarzlinę.
Nie była wieczna.
Nic nigdy nie było. A myśleliśmy, że może być inaczej.
Komentarze (12)
Literkowa pozdrawia
..., znów nam ubyło lat...
Taka moja interpretacja. I obcowanie z naturą.
Podoba mi się, bardzo.
Pozdrawiam
A wracając do utworu - dobre pisanie.
Pozdrawiam
Rozpoczynamy po raz 19 głosowanie: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Czytamy wszystkie drabbelki, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Głosujemy do 07 grudnia /poniedziałek/ godz. 23.59
Literkowa pozdrawia
Fantastycznie Ci wyszło!
Gratuluję :)
Pozdrawiam!
O tej zmarzlinie, przebitej. Co daje nadzieje:)↔Pozdrawiam:)↔5
Cóż, nic nie jest wieczne, chyba, że weźmiemy pod uwagę śmierć życia i jego odrodzenie, cykle które mimo wszystko pewną nieśmiertelność zapewniają. Ale czy każdy cykl jest taki sam? No właśnie. Czy gdyby życie odrodziło się bez człowieka i nie umarło przez niego z racji jego niebytu, to czy nie zakończyłoby to cykli? A życie wtedy po prostu by trwało?
Są to pytania, na które trudno odpowiedzieć, a że drabble je rodzi, to tylko zaleta ;)
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania