...

...

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Grisza dwa lata temu
    Myślę, że nie jesteś sam. Zakładając, że to Ty jesteś podmiotem lirycznym... Ode mnie 5.
  • Zenza dwa lata temu
    Przeważnie piszę o sobie. Jak G.

    Poniedziałek - ja.
    Wtorek - ja.

    Wiem, że oceanie jest wiele samotnych wysp. Jak dobrze, że każdy ma swoją. Wyobrażasz sobie samotną wyspę dla ośmiu? Koszmar.
    Dziękuję Grisza. Doceniam.
  • Zenza dwa lata temu
    Wiem, że na oceanie*
  • Grafomanka dwa lata temu
    Słowa, słowa, słowa... dosyć łatwo ci je pisać. Grać na emocjach. W sumie, to sztuka.
    W takich chwilach chciałabym nie pamiętać twoich wpisów, tak bardzo innych... tylko wpatrywać się w te literki wyżej i chłonąć magię.

    I jestem zła, że już nie potrafię, że zniszczyłeś to we mnie... Niemniej zostawiam gwiazdy, niech świecą...
  • Zenza dwa lata temu
    Magia jest jak mydlane bańki, ale to miłe, że nadal je widzisz.
    Dziękuję Grafomanko i pozdrawiam. I rozchmurz się już ;)
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Och. Wprawdzie nie jestem jeszcze w wieku średnim, ale to o mnie.
  • Zenza dwa lata temu
    Chciałbym dostrzec wspólnotę. Niestety, nie lubisz wódki z czerwonom oranżadom. Na tym, że nosimy w sobie światło, podobieństwa się kończą.
  • AriaSan dwa lata temu
    Bardzo mi się podoba.

    Przeżycie śmierci przyjaciela, to ogromny wstrząs dla naszej psychiki.
    A co najciekawsze w chwilach smutku, artyści doznawają największego uniesienia artystycznego.
    Bo wtem emocje są żywe i możliwe, że przemieniają się w uczucia.
  • Zenza dwa lata temu
    Dziękuję AriaSan.
    Artystą nie jestem, bo uniesienia brak. Zamiast sztuki tworzę uczucia, to one są moim płótnem.
    ps. pszczoły spod dachu mają się dobrze i pozdrawiają Królową.
  • AriaSan dwa lata temu
    Zenza dziękuję hahah
    O właśnie bo u ciebie są pszczółki. Chronią twój dom to już wszystko jasne 😁
  • Zenza dwa lata temu
    AriaSan są pszczoły, a nad nimi rudziki. Po drugiej stronie domu gniazdo mają sójki.
    Od zachodu nietoperze za odeskowaniem, a od wschodu sikorki zamieszkują trzy domki.
    Szczęśliwych horoskopów i korzystnych układów planet :)

    sikorki mają domki
    nie wierzę, za deskami
    to nietoperze
  • AriaSan dwa lata temu
    Zenza może kiedyś napisze o aspektach astrologicznych więcej.

    Pozdrawiam :)
  • Adela dwa lata temu
    Chce się czytać. Cztery pierwsze fragmenty to (dla mnie) swoisty ciąg myśli. Dlaczego są to oddzielone od siebie fragmenty? Interesujące byłoby to, co jest w tych wolnych miejscach. Czy to już nie dla publiczności? A może lepiej tego nie dotykać? No chyba, że jest to zamierzony zabieg: „A weź się domyślaj”. A może w tej pustce, albo ciszy, jest odpowiedź, jak odrodzić się z popiołów. Przez „skały najeżone lękiem” też da się przejść. No przecież, jeśli chcemy, odradzamy się jak feniks. I z tym optymistycznym akcentem – pozdrawiam
  • Zenza dwa lata temu
    Adelo fragmenty są od siebie oddzielone, bo akapity zajmują coraz więcej miejsca w moim życiu. W wolnych przestrzeniach tekstu znajduję się ja - aktor i widz, więc jak najbardziej jest tutaj miejsce dla publiczności. Widownia ma tę dziwną właściwość, że z każdego miejsca widać co innego. Ty widzisz akapity, ktoś inny tekst. Ja widzę tylko siebie. Hihi.
    Jeśli chcemy to się odrodzimy. Ten tekst jest także o depresji. O miejscu, gdzie zabrakło wiary i sił, by jak feniks powstać z popiołu.
    Ściskam.
  • Zenza dwa lata temu
    Mówiąc serio: akapity pozwalają na oddech pomiędzy kolumnami myśli ;)
  • jesień2018 dwa lata temu
    No ładne, ładne, nie powiem. Nawet bardzo ładne. I prawdziwe.
  • Zenza dwa lata temu
    Nie tylko ładne, ale prawdziwe. Pięknie.
    Dziękuję Jesieni.
  • wikindzy dwa lata temu
    Zapewne faworyt, chyba że ktuś jeszcze zdąży i przywali z dosadniejszego kalibru. Nie zganiałbym tylu spraw na radość, ale może i coś tam ona powoduję, że to i owo powstaje. Samobójstwo społeczne, to np. zostać trwale latarnikiem.
  • Zenza dwa lata temu
    Zaraz samobójstwo. Czasem trzeba zejść na ląd po fajki i piwo.
    Dzięki Stereo.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Zenza↔W pewnym sensie nie taki zwyczajny tekst, zwyczajnie napisany, ale jednak niezupełnie. Egzystencjonalny prawie w danym aspekcie.
    Pozdrawiam🤠
  • Zenza dwa lata temu
    Dziękuję Dekaos. Twoje komentarze też są takie zwyczajne-niezwyczajne.
    Pozdro ;)
  • Dzień dobry, rozpoczynamy głosowanie!

    https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-glosowanie-w935/#reply

    Zapraszam do oddania głosów.
  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Klasycznie wypisuję ulubione zdania:

    "W moim życiorysie przerwy zajmują coraz więcej akapitów."
    "Mam nadzieję, że to kryzys wieku średniego, który dopadł mnie dopiero teraz, bo zawsze byłem opóźniony w rozwoju." - Utożsamiam się. To znaczy nie z kryzysem wieku średniego, jeszcze nie, ale z wrażeniem, że wszystkie etapy osiągam później, niż inni. A może jestem za szybka i nie mogą mnie dogonić? 😅

    "Zostaję latarnikiem" - ee, na pewno tego chcesz...? Bo pamiętam takiego jednego latarnika z Twojej opowieści... )•﹏•)

    Pozdrawiam ~
  • Zenza dwa lata temu
    Żeby zostać latarnikiem z powieści musiałbym mieć swoją Lyanne. Bez niej, proza życia nie zmieni się w literaturę. Czy chcę? Nie wiem :P
    Ach jaki mgielny poranek. Cudowny :)
  • zsrrknight dwa lata temu
    szczęście w drobnych rzeczach, ale też trochę walka z okrutnym życiem. Płomień rozpala, również wygasa, ale można go ponownie rozniecić, krok po kroku...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania