Poprzednie częściLBnR 119 "zabawa w życie"

LBnR -1 "Poodstawiajmy szopkę" - w żłób

połam człowieczeństwem

połam nawzajem

brudziem z rąk dla ust

a potem umrzyj

 

do chrystusowego kilka razy

jesteśmy najbliżej cudów

spójrz

te bydlęta wciąż klękają

a ty polej

 

po taniości i więcej

w wigilię

tego dnia

i każdego z kolejnych

a ty się módl

o jest

 

i siebie kochaj

najbardziej

a ty się bój

bo rączki niedomyte

a patrzy

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (37)

  • Grafomanka wczoraj o 21:02
    Ten żłób obok Szopki, to dwa światy... kontrast jakby obuchem ktoś zdzielił, a wszystko na bazie człowieczeństwa. Jakoś od razu stanął mi przed oczami dodatkowy talerz na stole i miejsce dla gościa. Jakby trzeba było wybierać czy wpuścić kogoś, kto aż tak złamał się życiem, że jest cieniem człowieka... i myśl przy tym czy Jezus nie pomagał wszystkim, czy dzielił na bogatych i biednych, zdrowych i chorych... Odpowiedź prosta, On kochał wszystkich i dla wszystkich poszedł na krzyż...

    Może i czasami trzeba aż takiego uderzenia, żeby otworzyć oczy...

    W sumie, to nie wiem, czy dobrze czytam, może poszłam w inną stronę, niż Autorka chciała zaprowadzić, ale czy to moja wina, że takie obrazy wyrosły przede mną? A może źle patrzyłam, źle czytałam...
  • Sokrates wczoraj o 22:28
    "te bydlęta wciąż klękają a ty polej"-można to różnie odczytać. Jak to tłumaczysz? Od tego cytatu właściwie zależy treść całego wiersza i to co autorka chciała ukazać.
  • Grafomanka wczoraj o 22:33
    Może chciała pokazać, że osoby klęczące, czytaj wierzące, to bydlęta...
  • Grafomanka wczoraj o 22:37
    Tylko ja bardzo nie chciałam w ten sposób czytać... nic i nikt nie popsuje mi radości ze świąt... a te święta kocham...
  • Roma wczoraj o 22:54
    Ja go czytam nie w odniesieniu do świąt, a bardziej codziennie. Szopka odstawiania choćby i w imię "dla Boga", ale też dla innych, często tylko dla siebie. Po coś i z jakiegoś powodu.
    Bydlęta to ludzie jacyś, po prostu. Może i wierzący, może i nie, ale tacy, którzy "klękają" tylko dlatego, że można by ich przyłapać na tym, że tego nie robią... stąd te "wciąż".

    Nie umiem tłumaczyć tekstów, a moje myślenie jest dość dziwne, ale zapewniam, że ten wiersz nie ma uderzyć ani w wiarę, ani w święta :)
  • Grafomanka wczoraj o 23:00
    Roma, ale wiesz, jest odniesienie do Szopki, do Chrystusa... ja wiem, fajnie jest jak coś dwuznacznie brzmi, ale... niemniej podzieliłam sobie te obrazy na dwa światy, przenikające się, ale tak naprawdę obce...
  • Roma wczoraj o 23:05
    Grafomanka no wiem, wiem, więc się nie dziwię, że tak go odbierasz. W sumie jest to logiczne.
    Coś bym nad tym tekstem jeszcze popracowała, ale jest konkursowy, więc zostawię go sobie na później.
    Dzięki za wejście w wiersz.
  • Grafomanka wczoraj o 23:09
    Roma, nie, spójrz na moją pierwszą myśl... ja nie uważam, że my - wierzący jesteśmy bez grzechu, że nie popełniamy pomyłek, stąd obraz samotnego talerzyka na Wigilii i puste miejsce przy stole... to świadomość, że Pan Jezus nikogo nie odrzucał, więc i my nie powinniśmy. Właśnie o to chodzi, żeby być ponad własne słabości, uprzedzenia... Nie wiem, ja tak rozumiem wiarę... i tak rozumiem Twój wiersz.
  • Roma wczoraj o 23:26
    Grafomanka chyba w końcu rozumiem. Oby, bo to znaczy, że myślimy tak samo, tylko innymi słowami.
    Otworzyć się na wszystkich, po równo, tak samo i mimo wszystko... to trudne, ale też dobre i potrzebne podejście.
  • JagVetInte wczoraj o 23:57
    Matko przenajświętsza, spalić na stosie od razu...

    "Kiedy z Polski znikną święte krowy...."

    Dojadę do domu to odniosę się do tekstu.
  • Roma dzisiaj o 0:05
    E tam, wcale nie :)
    Poczekam, bo jestem ciekawa Twojej opinii.
  • JagVetInte dzisiaj o 0:14
    Roma To jest szydera.

    Ale nie z wiary, a raczej z jej symulacji.

    Jak emerytki, które po wyjściu z kościoła kurwią na sąsiadkę.

    Sacrum wytarte, ludzie łamani w imię. Pomylenie priorytetowy przez społeczeństwo.

    Tekst szczery, prawdziwy i dobitny. Taki też komentarz, bo tu nie ma pytań.

    Albo się to widzi, albo udaje że jest dobrze.
  • Roma dzisiaj o 0:24
    JagVetInte tak. To jest szydera, ale nie tylko... tylko też.
    To są myśli, które spróbowałam ubrać w wiersz.
    Myśli różne... Niektóre przykre, niektóre z nadzieją. Taki myślmasz. Myślę, że rozumiesz.
    Dzięki za zajrzenie :)
  • Roma dzisiaj o 0:38
    Tak sobie teraz myślę, że ona głównie przebija się w tym wierszu. Ale to też zależy od tego kto go czyta i z jakim nastawieniem.
    Ja w nim widzę też tą nadzieję, bo pisząc ten tekst po prostu chciałam ją mieć :)
    Strasznie niegramotnie dzisiaj piszę, ale głową mi pęka - wybacz xD
  • Grafomanka dzisiaj o 0:08
    Najgorzej jak ktoś czegoś nie zrozumie i drze się bez zagłębienia w temat... Co jest z tym Jagiem, że ilekroć wchodzę w Twój tekst Roma, on dostaje pierdolca?
    I żebym jeszcze z czymś złym, krytycznym czy coś w ten deseń... a ja w zrozumienie jedynie. Dziwny typ...
  • JagVetInte dzisiaj o 0:16
    Gdzie tu mam pierdolca? Czy za każdym razem gdy ktoś wyraża opinie to Twoim zdaniem pierdolca dostaje? Xd xD xD
  • Grafomanka dzisiaj o 0:18
    JagVetInte, nie udawaj głupszego niż jesteś...
  • Roma dzisiaj o 0:20
    Ja pogmatwałam ten Twój komentarz, więc może stąd te niezrozumienie intencji. Ja wiem, że to co piszesz jest szczere i, że chcesz dobrze.
    Może jak uda Wam się na spokojnie pogadać to wszystko sobie powyjaśniacie, a jak nie to cóż - będzie (jakby to ujać?)... opowijsko xD
  • JagVetInte dzisiaj o 0:20
    Grafomanka Ty, pałko, grzeczniej. Ja Ci nie jadę. Jeszcze. To się odjeb. Elo.
  • Grafomanka dzisiaj o 0:26
    Roma, ok, nie będę patrzyła na jakieś ataki histerii kolegi kucharza...

    Pogmatwałaś, a może ja zbyt chaotycznie przedstawiałam swój punkt widzenia, ważne, że się zrozumiałyśmy...
  • Roma dzisiaj o 0:35
    Grafomanka myślę, że nie ma co marnować czasu na kłótnie.
    Tak, to ważne by starać się siebie nawzajem zrozumieć i szanować się i swoje poglądy :)
    Trzymaj się.
  • Grafomanka dzisiaj o 0:56
    Roma, ja w ogóle nie chcę się kłócić, ale jak ktoś wpada i atakuje moje komentarze, bo coś tam mu się nie podoba, to szlag mnie trafia... przecież po to ludzie wstawiają teksty, żeby inni komentowali... z autorem można się dogadać, a jakiś stały czytelnik zawsze pluć się zaczyna, i żebym jeszcze krytyką pojechała, to rozumiem, choć też nie do końca... w końcu każdy może własny napisać...

    Trzymaj się...
  • JagVetInte dzisiaj o 1:05
    Roma Matko przenajświętsza, spalić na stosie od razu...

    "Kiedy z Polski znikną święte krowy...."

    Dojadę do domu to odniosę się do tekstu.
  • Grafomanka 3 godz. temu
    ''Nie umiem tłumaczyć tekstów, a moje myślenie jest dość dziwne, ale zapewniam, że ten wiersz nie ma uderzyć ani w wiarę, ani w święta :)''

    ''JagVetInte tak. To jest szydera, ale nie tylko... tylko też.''

    Zobacz, Roma, sama sobie przeczysz...
  • o nim pseud 3 godz. temu
    OMG! Nie wierzę, że to napisałaś
  • Roma 2 godz. temu
    Gdzie? Przeczytałaś jego komentarz? Pisał o szyderze, ale nie z luzi wierzących i ja też do tego się odniosłam... Bo ten wiersz można tak przeczytać.
    Nie wiem dlaczego nadal muszę się z tego tłumaczyć, ale skoro mus to mus. Mi chodziło o udawanie w ogóle, on przeczytał jak udawanie wiary. Mi chodziło o to między innymi, a on wyczytał to głównie. Już kiedyś o tym pisaliśmy... każdy może czytać jak chce.
  • JagVetInte 2 godz. temu
    Roma No tak, tak to właśnie odebrałem. I to tyle, jakby, powinno być w tym temacie.
  • Grafomanka 2 godz. temu
    Roma, w ogóle nie musisz się tłumaczyć... jak to rozumie wiersz, to jego sprawa i może właśnie o to tłumaczenie chodzi, że im więcej tłumaczysz, tym gorzej wszystko wygląda... xD
  • Grafomanka 2 godz. temu
    jak kto rozumie*
  • Roma godzinę temu
    Grafomanka tylko, że widzisz... ja z Jagiem po prostu rozmawiałam. Ty fragment tej rozmowy wyciągnęłaś, coś mi zarzuciłaś i tak jakbyś jednak troszkę jakichś tam tłumaczeń oczekiwała xD
    Nie uważam żebym gdzieś sobie przeczyła i tylko tyle chciałam napisać. Dobrego dnia.
  • Grafomanka godzinę temu
    Roma, właśnie o to chodzi... ludzie mogą wyciągnąć wszystko, ja też kiedyś tak tłumaczyłam, chciałam, żeby każdy rozumiał, dochodziło w końcu do takich absurdów, że nawet ja nie wiedziałam już, jak z nich wybrnąć, no i wtedy ktoś mi napisał ''a po co ty tłumaczysz''

    No i zdawałam sobie sprawę, że faktycznie bez sensu to robię...

    Dobrego dnia
  • Grafomanka godzinę temu
    zdałam sobie sprawę*
  • Roma godzinę temu
    JagVetInte sory, że tak Tobą rzucam na lewo i prawo, ale jakoś mi się tak poprzytaczałeś.
    Już daję spokój Tobie i temu tematowi.
  • JagVetInte godzinę temu
    Roma czuję się sponiewierany xD spoczko, jak trzeba to przytaczaj 🙂
  • Pasja 2 godz. temu
    Właśnie w takim klimacie przeżywamy kolejne Boże Narodzenie. W przeddzień łamiemy się opłatkiem i patrzymy na stół, tam gdzie puste miejsce. A dlaczego jest puste? Bo nie wpuszczamy tam nikogo, chociasz wszyscy wiemy, kto tam powinien być.
    Wierzacy jesteśmy, ale zapominamy w jakim kraju żyjemy. Chrystusowych machów, męczenników, bydląd itp.
    Szopki wystawiamy na ulicę i wprowadzamy nowe owieczki, aby się najadły do syta, chociaż dookoła niedostatek.
    Albo jesteśmy prawdziwymi katolikami i respektujemy nauki w całości, albo nie. Podstawiamy szopkę w żłob i wyciągamy z niej co nam pasuje. Odprawiamy rytuał, ale obok kombinujemy.
    Tak zwany relatywizm. Kulturowy czy etyczny.

    Pozdrawiam
  • Roma godzinę temu
    Bardzo się cieszę, że mój wiersz stał się podłożem do większych rozmyślań. Fajnie Ciebie czytać.
    Pozdrawiam również i dobrego dnia :)
  • Pasja godzinę temu
    Takie kwiatki *chociaż

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania