LBnR 66- Jesienna villanella
Nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Zobacz, na łące krzyczą żurawie,
może wypędzą senność i z nas.
Szkoda, żurawiu, że już od nas gnasz.
Wiatr sypie złotem, gałęzie nagie,
nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Pięknie ktoś śpiewa, że aż chce się śmiać.
Ptasie to pieśni czy trele owadzie?
Może wypędzą senność i z nas.
Nucą codziennie nam wciąż nową baśń:
o tym, że słońce, o złocie w trawie.
Nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Jesienniejemy a wraz z nami świat.
Wiatr nocnym szumem będzie nas bawił,
pewnie wypędzi senność i z nas.
I pozimniało. Nasz żar prawie zgasł.
Działać zaczęła jesienna magia.
Teraz zaśnijmy, teraz już czas.
Nikt nie wypędzi senności z nas.
Komentarze (67)
Z przyjemnością przeczytałem ?
Pewna Debilka z Węgrowa, choć ładna miała krzywkę Krowa,
Odwiedziła ją Imbecylka ze Słupska. która słynęła z giganta- dupska,
Razem ukrytą prawdę oglądały,
Mimo że chuj tego nie rozumiały,
W roli morały będzie tu hasło, że jest najzdrowsze z kokosa masło.
Co do limeryku, pierwsze koty za płoty. ;)
Wiatr nocnym szumem chce nas zabawiać, - dopracuj, odbiega.
pewnie wypędzi senność i z nas.
W sumie trochę na łatwiznę poszłaś, ubogie te wersy.
Może i na łatwiznę. Choć z mojej perspektywy nie nie, to mój pierwszy raz z villanellą.
Dzięki za czytanie.
Pozdrawiam
Dzięki za bytność.
Aż poczytałem o villanelli. Nie wiedziałem, że takie cosik istnieje.
Jak pojmę o co w tym biega, to muszę spróbować:)
O matulu...
Nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Zobacz, na łące krzyczą żurawie,
może wypędzą senność i z nas.
Szkoda, żurawiu, że już od nas gnasz.
Wiatr sypie złotem, gałęzie nagie,
nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Pięknie ktoś śpiewa, że aż chce się śmiać.
Ptasie to pieśni czy trele owadzie?
Może wypędzą senność i z nas.
Nucą codziennie nam wciąż nową baśń:
o tym, że słońce, o złocie w trawie.
Nie zasypiajmy, to jeszcze nie czas.
Jesienniejemy a wraz z nami świat.
Wiatr nocnym szumem chce nas zabawiać,
pewnie wypędzi senność i z nas.
I pozimniało. Nasz żar prawie zgasł.
Działać zaczęła jesienna magia.
Teraz zaśnijmy, teraz już czas.
Nikt nie wypędzi senności z nas.
Pozdrówki.
Druga wersja jakby bardziej melodyjna.
Twój utwór posiada duszę i mi to wystarcza :) Noo, może jakoś się połapiesz w tej mojej paplaninie.
Póki co zostawiam pozdrowienia :)
Wcześniej prosimy o czytanie i pozostawienie śladu pod wierszami, następnie tworzymy sami podium 3 - 2 - 1 plus krótkie lub długie uzasadnienie.
Literkowa
Bardzo subtelnie, jesiennie.
Lubię żurawie, to bardzo wdzięczy temat wierszy :)
Pozdrawiam :)
http://www.opowi.pl/forum/literkowe-bitwy-koszyk-rozmaitosci-w957/
Pozdrówka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania